Człeczyna ze Szczecina

niepoprawni.pl 2 godzin temu

Powyższą personalizacją należy przybliżyć P.T. Czytelnikom osobę (a raczej kreaturę) dziekana (niestety przez cały czas pełniącego takowe obowiązki) Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego Rafała Rakoczego.

Tenże to osobnik powodowany kosmicznym wymiarem swojego wręcz egocentryzmu uznał, iż stanowiąc (w jego mniemaniu) epicentrum wszechświata uprawniony jest do domagania od wszystkich podmiotów funkcjonujących w RP wszelakich informacji jakich on w jakikolwiek sposób zażąda!!! To mylny błąd tow. Rakoczy i nigdy nie zostanie tfoje takowe oczekiwanie zaspokojone...

Ta w/w felietonowa człeczyna z całą mocą i przekonaniem o swojej rzekomej słuszności i extraordynaryjnej wyjątkowości domaga się w drodze procesu sądowego od Fundacji Science Watch Poland w Gliwicach uzyskania informacji, których absolutnie nie ma prawa się dopominać. To akuratnie jego zresztą tzw. broszka. Powyższa człeczyna (powołując się na post Fundacji Science Watch Polska z dnia 20 grudnia 2024 r. w którym zamieszczono relację z jego rozprawy przeciwko jego pracownikowi dr hab. Rafałowi Wróblowi) opierając się na fantasmagoryjnych przesłankach całkowicie fałszywie wywiodła, iż rzekomo Prezes Fundacji SWP w niej nie uczestniczyła. Zaakcentować należy, iż przedstawione w poście informacje Fundacji są zgodne z rzeczywistością, a zarzut R. Rakoczego o rzekomej „nierzetelności relacji organu z przebiegu rozprawy” jest całkowicie bezzasadny.

Powyższa relacja została bowiem sporządzona na podstawie bezpośrednich obserwacji przebiegu całej rozprawy przez Prezes Fundacji dr Joannę Gruba, która uczestniczyła w posiedzeniu sądowym osobiście w trybie zdalnym. Korzystała z tego uczestnictwa z linku udostępnionego jej bezpośrednio przez Sąd Okręgowy w Szczecinie.

Podnieść także należy, iż w/w uczestniczyła w rozprawie w pełnym wymiarze jej trwania. Niczym nie udokumentowany, całkowicie fałszywy wywód R. Rakoczego jakoby przedstawicielka Fundacji miała opuścić posiedzenie po przerwie jest absolutnie niezgodny ze stanem faktycznym; to wyłącznie jego wydumana kreacja rzeczywistości. Przedstawiona w poście relacja z rozprawy prawidłowo wskazuje, iż przedstawione w niej informacje pochodzą bezpośrednio z obserwacji przebiegu posiedzenia sądowego.

Podnieść również należy, iż żadna z informacji zawartych w poście nie pochodzi z jakichkolwiek zewnętrznych źródeł, w szczególności z akt sprawy sądowej, relacji osób trzecich jak również innych materiałów zgromadzonych przez Fundację. Całość treści posta została opracowana wyłącznie na podstawie własnych materiałów tj. notatek sporządzonych podczas bezpośredniego uczestnictwa przedstawicielki Fundacji w posiedzeniu sądowym.

W konkluzji należy stwierdzić, iż wywód tego człeczyny, jakoby post opierał się jedynie na „krótkiej obecności przedstawicielki na sali rozpraw”, jest całkowicie niezgodny z prawdą.

Poniżej zatem przedstawiamy na dowód powyższego wyciąg z protokołu rozprawy: „18 grudnia 2024 r.: Stawiła się Joanna Gruba w charakterze publiczności. Joanna Gruba została odnotowana jako obecna na początku rozprawy (o godz. 08:01:35). Rozprawa trwała do 13:33. Na tej rozprawie zarządzono przerwę (o 11:01:01, do 11:23:04), a po jej zakończeniu odnotowano, że: "Po przerwie stawili się jak przed przerwą". Powyższa protokolarna sądowa adnotacja w pełni potwierdza, iż Joanna Gruba (w charakterze publiczności) była obecna również po wznowieniu posiedzenia. Należy także dodatkowo podnieść, iż R. Rakoczy dnia 21 lipca 2025 r. (tj. trzy dni po wniesieniu skargi na bezczynność Fundacji) wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie skargę dotyczącą bezczynności Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” ZUT w Szczecinie. Sąd jednakże ją dnia 23.10.2025r w pełni oddalił (sygn. akt I SAB/Sz 93/25).

Okoliczność powyższa jednoznacznie dowodzi, iż obecne zarzuty człeczyny ze Szczecina dotyczące rzekomej niewłaściwej dostępności dokumentów ze strony Fundacji nie mają charakteru incydentalnego, ale wpisują się w powtarzający się pieniacki schemat kwestionowania działań informacyjnych odnoszących się do jego osoby.

Takim postępowaniem ta felietonowa człeczyna sama się dyskredytuje (do czego posiada niekwestionowane prawo) jednakże dyskredytuje także ZUT, a w tym wypadku należy oczekiwać stanowczej reakcji ze strony jego władz, a w szczególności rektora tej uczelni.

Niniejszy felieton może być powielany dalej bez uprzedniej naszej zgody.

I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.

12.12 2025

fot.: wikimedia autor: Szczecinolog

Idź do oryginalnego materiału