Czerwony, tęczowy, zielony… "Encyklopedia Antykultury" obnaża marksistowski utopizm

1 rok temu

Ideologia neomarksizmu dotyka naszego życia każdego dnia – od wszechobecności agitacji LGBT, przez zieloną utopię sięgającą do naszych kieszeni, po coraz poważniejsze problemy z jasnością nauczania Kościoła. Opublikowana niedawno książka o transformacjach marksizmu na przestrzeni ostatnich lat i dekad pozwala lepiej zrozumieć zasięg choroby, która nas dotknęła.

„Encyklopedia Antykultury” – pod tym tytułem ukazała się w Polsce książka opisująca najważniejsze wątki procesu rewolucyjnego, który niszczy cywilizację od kilkuset lat. Rzecz została wydana staraniem Fundacji Cor Dei pod redakcją Jakuba Zgierskiego, dziennikarza znanemu czytelnikowi PCh24.pl między innymi z magazynu „Polonia Christiana”. Projekt został wsparty przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Rzecz jest adresowana przede wszystkim do osób młodych, stąd, między innymi, obecność w książce ilustracji. Choć nazwa „Encyklopedia” mogłaby wskazywać na suchą formę, praca jest w istocie złożona z serii napisanych prostym językiem artykułów; nazwa „Encyklopedia”odnosi się raczej do zakresu tematu.

Książka skupia się przede wszystkim na problematyce marksizmu. Autorzy postawili sobie za cel opisać degrengoladę cywilizacyjną niszczącą nie tylko kulturę Zachodu, ale także inne kultury na świecie. Wychodząc przede wszystkim od założeń ideologii marksistowskiej starali się ukazać jej szeroki wpływ na różne obszary życia gospodarczego, społecznego, intelektualnego, moralnego i choćby religijnego, stawiając też pytania o przyszłość. Marksizm, jak sądzą, bynajmniej nie umarł; jedynie zmutował – i wciąż mutuje. Stąd kolejne jego uderzeniowe fale – rewolucja seksualna ’68 roku, ideologia LGBT i transgender, w coraz większej mierze również transhumanizm. W książce są też pewne odniesienia do rewolucji francuskiej jako jednego z „momentów” rewolucyjnych w dziejach ostatnich kilku wieków o kluczowym znaczeniu dla możliwości ukształtowania się marksizmu w ogóle.

O założeniach książki, a także szerszego projektu opowiadania o neomarksizmie, którego jest ona częścią, mówił w PCh24 TV Jakub Zgierski.

Mechanizm kultury polega na tym, iż człowiek ogranicza się, aby móc później coś budować i kreatywnie stworzyć. Biologiczna sfera jest ograniczana w ramach życia w społeczeństwie po to, aby umożliwić twórczą pracę. w tej chwili najważniejszym hasłem rewolucji jest totalna wolność: nikogo do niczego nie zmuszamy, w ogóle się nie ograniczamy. Niszczy się w człowieku mechanizm, który uzdalnia go do stworzenia czegoś konstruktywnego. Ideologia neomarksistowska skupia się na tym, żeby wszystko niszczyć i podważać, tak, aby usunąć wszelkie ograniczenia czy rzekome przeszkody – powiedział Antykultura jest przeznaczona dla mas. Zarządcy nie poddają się ideologii – dodał.

W przestrzeni cywilizacji Zachodu adekwatną blokadą dla systemu antykultury był i powinien być przez cały czas Kościół katolicki. Od kilkudziesięciu lat Kościół walczy jednak z poważnym kryzysem wewnętrznym, będąc w istocie coraz silniej podatnym na wpływy ideologii rewolucyjnych. Przyczyny tej słabości są złożone, ale w skutkach tragiczne: nie ma bezpiecznika chroniącego dorobek cywilizacyjny. Także temu problemowi przyjrzeli się autorzy książki, kilka rozdziałów poświęcając analizie wpływów marksizmu i neomarksizmu na myśl katolicką.

Pach

Idź do oryginalnego materiału