Przemysław Czarnek zdradził jak wyglądała rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, gdy na tapet wjechała jego kandydatura w wyborach. Przemysław Czarnek doszedł do finału castingu na kandydata Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Były szef resortu edukacji od początku wysyłał sygnały, iż nie jest zainteresowanym startem, bo jego żonie nie za bardzo temat przypadł do gustu. Panowała opinia, iż polityk taktycznie rozpuszcza takie informacje, żeby potem nie tłumaczyć się ze swoich ambicji. Teraz chodzi po mediach ze srebrnym medalem od prezesa PiS i nikomu nie musi nic wyjaśniać, a przy okazji może rozpływać się nad Karolem Nawrockim. Idol Nawrocki Były minister był gościem programu „Graffiti” w Polsat News. Szef lubelskich struktur PiS teraz może powiedzieć trochę więcej o kulisach rywalizacji i nominacji. – Ja nie chciałem być kandydatem na prezydenta, natomiast kiedy na początku października powiedziano mi, konkretnie pan prezes, iż jednak trzeba mnie wziąć pod uwagę, bo mam duże szanse, to taki pociąg przyjeżdża tylko raz – powiedział Przemysław Czarnek. Polityk podkreślił, iż „rodzina nie była specjalnie zachwycona tym pomysłem”. – Później tak się to kręciło przez kilka tygodni i na koniec wyszło tak jak wyszło. Karol Nawrocki jest najlepszym kandydatem na prezydenta i wygra te wybory – mówił. Przemysław Czarnek zdradził,