Prelegentami byli przedstawiciele samorządów, wyższych uczelni, administracji rządowej, biznesu i organizacji społecznych.
Cyfryzacja jest bez wątpienia największą rewolucją cywilizacyjną, całkowicie zmieniającą dotychczasowe sposoby gospodarowania i funkcjonowania społeczeństw. Cyfrowe technologie dają nowe, potężne narzędzia zarządzania informacjami, jak również kształtują i zmieniają dynamikę przestrzeni miejskich. Czy jesteśmy na taką rewolucję przygotowani? – Myślę, iż tylko na bardzo wstępnym etapie – twierdzi prof. Jerzy Hausner, przewodniczący Rady Programowej Kongresu. – To ciągle dyskusja o poprzednim sposobie myślenia, czyli takim prostym, technologicznym wykorzystywaniu nowych możliwości. To trochę tak, jakby ktoś zyskał dużą technologię, ale interesują go tylko gadżety i ozdobniki, a nie jej użyteczność, która pozwala na budowę systemu zarządzającego miastem. Czyli jesteśmy na etapie bardzo początkowym.
Samorządowcy zdają sobie z tego sprawę. Sami mówią, iż cyfrowa regeneracja polskich miast to nie moda, ale konieczność, która ma zapewnić wygodę życia mieszkańcom, być dla nich przyjazna, wspierająca wspólnoty lokalne, ma odbudować zaufanie do instytucji publicznych. Czy jednak polskie społeczeństwo jest świadome cyfrowych przemian i czy potrafi z nich odpowiednio korzystać? – Musimy zmierzyć się przede wszystkim z zagadnieniem kompetencji społecznych – zaznacza Krzysztof Gawkowski, wiceprezes Rady Ministrów, minister cyfryzacji. – Musimy adekwatnie budować świadomość cyfrowych przemian, które ułatwią życie obywatelom i włączą wszystkich do adekwatnego korzystania z udogodnień. To wielkie wyzwanie przed naszym systemem oświaty i nauki, bo to szkoły i uczelnie będą odpowiedzialne za podnoszenie cyfrowych kompetencji społeczeństwa.
Gorącą dyskusję podczas kongresu wzbudzał także temat cyberbezpieczeństwa. Nowoczesne technologie rewolucjonizują sposoby zarządzania informacjami, kształtują dynamikę przestrzeni miejskich, wpływają na sposób gospodarowania i funkcjonowania społeczeństw i po prostu ułatwiają nam życie; ale to również pole do popisu dla wszelkiej maści cyberprzestępców. Od tych najmniejszych, którzy kopiują numery internetowych kont bankowych, po zorganizowane grupy hakerów atakujące rządowe i wojskowe dane wrażliwe.