Polska może przejść do historii jako pierwszy kraj w tej części Europy, który masowo wprowadzi czterodniowy tydzień pracy. Pilotaż skróconego czasu pracy wzbudza gigantyczne emocje – do połowy września wpłynęło już około 700 kompletnych wniosków od pracodawców, a kolejne 1900 jest w trakcie przygotowywania. „Zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania” – przyznała ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rewolucja już trwa
To nie science fiction, ale rzeczywistość. Najbliższego roku setki polskich firm przetestują różne modele skróconego czasu pracy – czterodniowy tydzień, skrócony dzień roboczy do 6-7 godzin lub wydłużone urlopy. najważniejsze jest jedno: wynagrodzenia pozostają bez zmian, a zatrudnienie nie może być redukowane.
Jak informuje portal Wprost.pl, nabór do programu ruszył 14 sierpnia i potrwa do 15 września. To pierwszy pilotaż skróconego czasu pracy w tej części Europy, pierwszy w naszym regionie na tak szeroką skalę w Polsce.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli pracujesz w jednej z firm, które wezmą udział w pilotażu, możesz już od stycznia 2026 roku pracować krócej – ale zarabiać tyle samo. To oznacza więcej czasu dla rodziny, odpoczynku, rozwoju osobistego czy dodatkowych zarobków.
Nawet jeżeli twoja firma nie weźmie udziału w pilotażu, możesz na nim skorzystać. jeżeli eksperyment się powiedzie, rząd może wprowadzić skrócony czas pracy w całym kraju. To oznaczałoby trwałą zmianę polskiego rynku pracy.
Dla pracodawców to szansa na przetestowanie nowych rozwiązań za publiczne pieniądze. Każda firma może otrzymać do 1 miliona złotych dofinansowania na cały projekt.
Elastyczne modele na wybór
Pracodawcy nie muszą stosować jednego, narzuconego modelu. Mogą wybierać między różnymi opcjami:
- Czterodniowy tydzień pracy (32 godziny)
- Skrócenie liczby godzin dziennie do 7 lub 6 godzin
- Wydłużenie urlopów wypoczynkowych
- Elastyczne godziny rozpoczęcia pracy
- Autorskie projekty dopasowane do specyfiki branży
Jak podaje portal Gov.pl, minister podkreśliła, iż inicjatywa ma charakter badawczy i pozwoli zebrać doświadczenia pracowników, przedsiębiorców i pracodawców.
Trzy etapy wielkiego eksperymentu
Portal Prawo.pl informuje, iż pilotaż został podzielony na trzy etapy:
Etap I (do 31 grudnia 2025): Przygotowanie do wprowadzenia skróconego czasu pracy. Firmy będą planować zmiany, szkolić zespoły i przygotowywać procedury.
Etap II (1 stycznia – 31 grudnia 2026): Realne testy w zakładach pracy. To najważniejsza część eksperymentu – przez cały rok firmy będą testować wybrane modele skróconego czasu pracy.
Etap III (do 15 maja 2027): Podsumowanie projektu. Pracodawcy będą musieli przekazać ministerstwu szczegółowe sprawozdania oraz wyniki kwartalnych ankiet od pracowników.
Argumenty za skróceniem czasu pracy
Ministra Dziemianowicz-Bąk argumentuje, iż skrócenie czasu pracy to „kolejny krok cywilizacyjny”. Wskazuje na dwie główne przyczyny:
Zmiany demograficzne: Na rynku pracy jest coraz więcej osób starszych, które potrzebują więcej czasu w regenerację.
Rewolucja technologiczna: Automatyzacja, robotyzacja i rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, iż można pracować krócej, zachowując lub choćby zwiększając efektywność.
Międzynarodowe doświadczenia obiecujące
Portal Infor.pl podaje dane z badania „4 Day Week Global – European Pilot Results 2024”. Wyniki są imponujące:
- 92% firm biorących udział w międzynarodowych pilotażach zadeklarowało kontynuację skróconego tygodnia
- Absencje chorobowe spadły średnio o 39%
- Zwiększyła się efektywność pracy i zmniejszyło ryzyko wypalenia zawodowego
W Polsce pionierami byli urzędy miast: Leszno wprowadziło skrócony tydzień w lipcu 2024 roku, podobnie postąpiły Włocławek, Ostrzeszów, Świebodzice czy Szczecinek.
Gigantyczny budżet na eksperyment
Na realizację pilotażu przeznaczono 50 milionów złotych na lata 2025-2027, w tym 10 milionów już w 2025 roku. Dofinansowanie może wynieść maksymalnie:
- 1 milion złotych na jeden projekt
- 20 tysięcy złotych na jednego pracownika objętego pilotażem
Pieniądze pochodzą z rezerwy Funduszu Pracy i będą wypłacane w formie pomocy de minimis.
Surowe kryteria uczestnictwa
Żeby wziąć udział w pilotażu, firmy muszą spełnić restrykcyjne warunki:
- Prowadzić działalność od co najmniej 12 miesięcy
- Zatrudniać przynajmniej 75% pracowników na umowach o pracę
- Objąć pilotażem minimum 50% załogi
- Utrzymać zatrudnienie na poziomie nie niższym niż 90%
- Zagwarantować, iż wynagrodzenia nie ulegną obniżeniu
Polska na czele europejskiej rewolucji
Jesteśmy świadkami historycznego momentu. Portal Forsal.pl podkreśla, iż Polska może stać się liderem zmian w organizacji pracy w tej części Europy. Badania pokazują, iż aż 90% specjalistów i menedżerów w Polsce popiera wprowadzenie krótszego tygodnia pracy.
To odpowiedź na zmieniające się realia rynku pracy w dobie rewolucji technologicznej. Tak jak nowoczesne gospodarki Francji, Danii, Belgii czy Hiszpanii, Polska chce postawić na mądrzejszą organizację pracy.
Wyzwania do rozwiązania
Nie wszystko jest jednak różowe. Eksperci wskazują na potencjalne problemy:
- Konieczność reorganizacji procesów w firmach
- Możliwe trudności w branżach wymagających ciągłej obsługi klientów
- Pytania o konkurencyjność firm stosujących skrócony czas pracy
- Wpływ na sektor usług i obsługę klientów
Przyszłość polskiego rynku pracy
Lista projektów rekomendowanych do realizacji zostanie opublikowana nie później niż 15 października 2025 roku. To oznacza, iż już za kilka tygodni będziemy wiedzieć, które firmy rozpoczną największy eksperyment w organizacji pracy w historii Polski.
Jeśli pilotaż się powiedzie, może to oznaczać koniec 40-godzinnego tygodnia pracy w Polsce i przejście na nowy model, który łączy wysoką produktywność z lepszą jakością życia pracowników.
Czy jesteś gotowy na tę rewolucję?