- Rozumiem, iż pani mecenas ma kompetencje i kwalifikacje do tego, aby pełnić taką funkcję. Gdyby to dotyczyło osoby, która nie ma wykształcenia i kompetencji, a legitymacja partyjna byłaby jej jedyną kwalifikacją, byłoby to nie do przyjęcia - powiedziała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski posłanka PSL Urszula Pasławska. Michał Wróblewski pytał o doniesienia Onetu, który opisał awans Anny Sobieraj-Kozakiewicz. Na początku czerwca została ona powołana na wiceprezesa KGHM, jednej z największych spółek Skarbu Państwa. Do miedziowego giganta przeszła z podległej resortowi obrony hotelarskiej spółki AMW Rewita. Nowa wiceprezes prywatnie jest córką Dariusza Sobieraja - podkarpackiego polityka PSL i doradcy społecznego Władysława Kosiniaka-Kamysza. Pasławska odparła, iż wprowadzenie zakazu dla określonej grupy osób do kandydowania na stanowiska w spółkach Skarbu Państwa to "ograniczenie praw obywatelskich" zapewnionych w Konstytucji. - Można wskazać jakąś grupę ludzi, którzy są członkami czy sympatykami (partii politycznej - red.), albo kandydowali w jakichś wyborach, ale to populizm - podkreśliła.