Coming out starego aktora

niepoprawni.pl 2 miesięcy temu

Staroitalski bóg Janus miał bogaty przydział zadań. Nie dość, iż opiekować się musiał wszelkimi mostami, drzwiami i przejściami to patronował na dodatek zawartym umowom i sojuszom. prawdopodobnie z tego ostatniego powodu wyobrażano go sobie z dwiema twarzami.

Do posiadania wielu twarzy przyzwyczaili nas nie tylko politycy. Przede wszystkim aktorzy. Dajmy na to taki Gajos – raz dzielny żołnierz- czołgista, walczący z Niemcami u boku niezwyciężonej sowieckiej armii chwilę później zaś woźny Turecki, ojciec Baryki, cześnik Raptusiewicz czy też carski rotmistrz tłumiący Powstanie Styczniowe – Dobrowolski. Oczywiście ról tych jest zdecydowanie więcej i nie sposób wymienić wszystkie nie zamieniając krótkiego w zamierzeniu felietonu w spory esej. Ale tak właśnie wygląda ten zawód.

Wśród polityków co prawda zdecydowana większość trzyma się jednej opcji, ale przecież i tutaj są wyjątki. Oto np. słynny w swoim czasie z występów wokalnych senator „Misiek” Kamiński przebył długą drogę. Od Narodowego Odrodzenia Polski przez ZChN, AWS, Przymierze Prawicy, PiS, PO do PSL-u. A iż ma dopiero 52 lata pewnie nie jest to jego ostatnie słowo. Gdyby porównać go do aktora a partie do ról z pewnością byłby gwiazdą w jakimś prowincjonalnym teatrze. ;)

I wcale Misiek nie jest jedyny…

Dajmy jednak spokój żartom.

Okazuje się bowiem, iż niektórzy komedianci zapominają najwyraźniej, jaką pełnią rolę w społeczeństwie i stroją się w piórka samozwańczych guru.

Ostatnio takim „autorytetem moralnym etc.” zdaniem funkcjonariuszki me(r)dialnej Magdaleny Rigamonti został niejaki Andrzej Seweryn.

W opublikowanej na der Onet rozmowie czytamy słowa godne czcigodnego mędrca.

Smutno mi, iż wierzący, którzy chodzą do kościoła na mszę, spowiadają się, równolegle czynią, są agresywni, nie szanują ludzi, kłamią. *

Straszni ci katolicy…

Mimo to Seweryn wyciąga do nich rękę.

Trzeba wyciągać rękę, spotykać się, rozmawiać, jeżeli się da, dialogować. jeżeli można, to się czegoś nauczyć. Uczmy się, nie bądźmy zarozumiali. Wiem, iż to trudne, czasami niemożliwe, ale próbować ciągle trzeba. *

Tylko przyklasnąć sędziwemu aktorowi…

Ale przecież rok temu z okładem ten sam człowiek preferował zupełnie co innego, kiedy zwracał się do własnego wnuka.

Drogie dziecko, pamiętaj, twoje zadanie jest im przypierdolić. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale już gwałtownie zrozumiesz, jak będziesz miał kilkanaście lat albo choćby wcześniej. Już zrozumiesz, komu trzeba przypierdolić i nie zważać na nic. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierdolonym trzeba przypierdolić. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam, wiesz, rozumienia, debaty, porozumienia. Nie, kurwa. Faszystom trzeba przypierdolić, a nie dyskutować. **

Słowa te odbiły się szerokim echem w przestrzeni publicznej.

Jedyne, na co zdobył się wówczas Seweryn to było stwierdzenie, iż chodzi o prywatny przekaz.

Dla odmiany dzisiaj dobrotliwy dziadzio Seweryn kusi wyciągniętą dłonią.

I chce rozmawiać.

Zapewne uważa, iż skoro od tamtych słów minął już rok z okładem, ludzie zapomnieli.

Poza tym teraz wypowiada się publicznie. I dlatego w tej chwili graną rolę ludzie powinni przyjąć z entuzjazmem.

Ale jakoś nie potrafię w to uwierzyć.

Teraz Seweryn należy do bańki, która odzyskała sprawowaną od 1945 roku władzę. Jak jednak zareaguje, gdy jakiś kolejny demokratyczny kataklizm odsunie postkomunistów od władzy?

Seweryn jest zbyt stary, aby zeszłoroczną deklarację kłaść jedynie na karb chwilowej egzaltacji spowodowanej np. nadmiernym spożyciem. To raczej nieplanowany coming out człowieka od 35 lat co najmniej jawnie związanego z eurolewicą.

Poza tym to, co aktualnie dzieje się w Polsce wyraźnie wskazuje, iż zeszłoroczna deklaracja starego komedianta doskonale opisuje działanie jaczejki zwanej kompromitacją 13 grudnia.

Tego po prostu nie potrafią ukryć - dla nich nie jest ważne, czy Polska będzie bogata czy biedna. Ba, choćby to, czy w ogóle będzie!

Liczy się tylko jedno - tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierdolonym trzeba przypierdolić (…) a nie dyskutować.

Tak najwyraźniej wygląda prawdziwy program eurolewicy.

Jeszcze czegoś nie rozumiecie?

11.10 2024

______________________________________________

* ]]>https://kultura.onet.pl/wywiady-i-artykuly/szczere-wyznanie-andrzej-sewe...]]>

** ]]>https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/wulgarne-nagranie-andrzej...]]>

Idź do oryginalnego materiału