Elon Musk obraził Radosława Sikorskiego – amerykański biznesmen napisał do polskiego ministra spraw zagranicznych słowa, które powinny wywołać co najmniej dyplomatycznej napięcie pomiędzy Polską a USA. Elon Musk vs. Radosław Sikorski Atmosfera wokół Ukrainy staje się coraz gorętsza: Elon Musk zagroził, iż jego SpaceX może odciąć Kijów od systemu swoich Starlinków, który to od początku rosyjskiej inwazji zapewnia wojsku łączność. Tak jak biznesmen był wtedy zbawcą i bohaterem, tak teraz mógłby okazać się jednym z grabarzy ukraińskich żołnierzy. Chodzi o to, iż Amerykanie nie pomagają już naszemu sąsiadowi – i to nie tylko wojskowo, ale też pod kątem
dostarczania danych wywiadowczych, a tym samym Ukraina jest „ślepa i głucha”, co łatwo wykorzysta teraz Rosja. A wszystko to, by po prostu zmusić Wołodymyra Zełenskiego do uległości i podpisania niekorzystnego dla jego kraju pokoju. Sprawą Starlinków zainteresował się w niedzielę Radosław Sikorski, wskazał na to, iż koszty związane z urządzeniami pokrywa Polska. – Koszty Starlinków dla Ukrainy pokrywa polskie Ministerstwo Cyfryzacji. Roczny koszt projektu wynosi około 50 milionów dolarów. Pomijając kwestię etyki grożenia ofierze agresji, jeżeli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni poszukać innych dostawców – przekazał na X. I słowa te musiały zaboleć Muska, bo ten odpowiedział mu na portalu