Co robi marszałek, gdy wyciekły dane urzędników?

dziendobrybialystok.pl 3 godzin temu

Z naszych informacji wynika, iż wyciekły dane osobowe pracowników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Zagrożone są dane przynajmniej kilkuset urzędników, którym firma EuroCert wydała zestawy do podpisu kwalifikowanego na lata 2024-26. Informacje o ataku ransomware na infrastrukturę EuroCert pojawiły się 16 stycznia. W tym czasie marszałek Łukasz Prokorym i członek zarządu Jacek Piorunek podróżowali z Rafałem Trzaskowskim, który prowadził kampanię prezydencką w województwie podlaskim. Żaden z nich jednak nie przerwał swoich aktywności politycznych mimo poważnego kryzysu, który dotknął urząd. Nie sposób było się też skontaktować się z rzeczniczką prasową marszałka. EuroCert dostarczył (odnowił) dla podlaskiego urzędu marszałkowskiego co najmniej 200 zestawów do podpisów kwalifikowanych (karta kryptograficzna, czytnik kart USB, oprogramowanie do zarządzania kartą oraz aplikacji służącej do składania bezpiecznego podpisu elektronicznego). Ta firma właśnie od kilku lat dostarcza samorządowi województwa urządzanie i oprogramowanie związane z kwalifikowanym elektronicznym podpisem (ich ważność to zwykle rok lub 2 lata). To narzędzia niezbędne do pracy: w tej chwili jest wiele dokumentów, gdzie zgodnie z przepisami urzędnicy muszą obowiązkowo podpisywać elektronicznie. Dotyczy to głównie przetargów, wpisów na BIP, decyzji wydawanych w imieniu marszałka czy przelewów bankowych, ale także procedury wydawania środków unijnych. Takie zestawy otrzymują pracownicy zatrudnieni w urzędzie w działach związanych z księgowością, finansami i kadrami, prawnym, zamówień publicznych ale także wszyscy dyrektorzy departamentów i ich zastępcy oraz członkowie za

Idź do oryginalnego materiału