Prezydent Maciej Kupaj postanowił nie uwzględnić petycji wzywającej go do przeciwstawieniu się marszałkowi Dolnego Śląska w sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców w Legnicy. "Powstanie CIC nie ma na celu sprowadzania dodatkowych imigrantów" - podkreśla prezydent. Jednak aby rozwiać obawy mieszkańców, którzy podpisali się pod petycją, zwróci się o przeprowadzenie kampanii informacyjnej i ewentualnych konsultacji. Petycję przygotował Robert Stachera, lider Narodowej Legnicy, i w imieniu ok. 2,3 tys. osób złożył na kwietniowej sesji rady miejskiej. "Jako mieszkańcy Legnicy oraz okolicznych miejscowości głęboko sprzeciwiamy się sprowadzania do naszego miasta imigrantów, również tych nielegalnych, dla których samorząd województwa dolnośląskiego tworzy w naszym mieście specjalny ośrodek pod nazwą Centrum Integracji Cudzoziemców (CIC)" - głosi pierwsze zdanie tego dokumentu. Dalej można przeczytać, iż "urząd marszałkowski (...) organizując infrastrukturę dla migrantów uderza w interes lokalnej społeczności", iż CIC "ma na celu przyciągnięcie imigrantów do naszego miasta" i iż w związku z tym stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa legniczan (pełna treść petycji w załączniku pod tekstem).
Prezydent Maciej Kupaj zapoznał się z petycją i postanowił jej nie uwzględnić. Powołując się na oficjalną stronę Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej pisze: &qu