![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27448983/a56a7f616c538a02882a15a0663e85bd.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27448983/4be1216d4fff6546bc10525f5d492e1a.jpg)
Fletcher, który kieruje wysiłkami humanitarnymi ONZ i jest szefem Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA), zakończył w niedzielę dwudniową wizytę w Strefie Gazy.
Pierwsza faza zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hamasem weszła w życie 19 stycznia i ma potrwać do początku marca. Przedłużenie porozumienia, które zakłada trwały rozejm, jest jednak niepewne. Jednym z głównych punktów spornych jest ustalenie, kto będzie rządził Strefą Gazy. Izrael nie zgadza się, by przy władzy pozostał Hamas, który po rozpoczęciu rozejmu odzyskał kontrolę nad tym terytorium.
Jednym z warunków zawieszenia broni, które jak dotąd jest ogólnie przestrzegane, jest zwiększenie dopływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.
Tysiące dostaw pomocy do Strefy Gazy
Według ONZ od 19 stycznia do Strefy Gazy przez trzy tygodnie wjechało ponad 12,6 tys. ciężarówek z pomocą. Przez cały grudzień dotarło ich ok. 3 tys.
Przed wprowadzeniem zawieszenia broni organizacje międzynarodowe i pomocowe ostrzegały, iż bez zwiększenia dostaw mieszkańcom Strefy Gazy, szczególnie jej najbardziej zniszczonej wojną północnej części, grozi głód.
Fletcher ostrzegł jednak, iż sytuacja jest przez cały czas bardzo trudna. „Panują tutaj straszne warunki, ludzie są przez cały czas głodni” – powiedział szef działań humanitarnych ONZ. Podkreślił, iż najbardziej potrzebne są teraz dalsze dostawy żywności i leków, a także namiotów i innych schronień dla uchodźców, którzy powrócili do swoich zniszczonych wojną miejscowości.
Gigantyczne zniszczenia, mnóstwo ofiar
Zastępca sekretarza generalnego ONZ zaapelował również do obu stron, by przestrzegały warunków umowy, która „uratowała tak wielu ludzi”.
Strefa Gazy jest zrujnowana trwającą ponad 15 miesięcy wojną. Według ONZ zniszczonych lub uszkodzonych zostało ponad dwie trzecie wszystkich budynków. 90 proc. z ok. 2,1 mln. mieszkańców Strefy Gazy stało się wewnętrznymi uchodźcami. Dzięki rozejmowi setki tysięcy z nich wróciło do rodzinnych miejscowości, ale zastało tam głównie gruzy.
W wojnie zginęło ponad 47 tys. Palestyńczyków, a bilans ofiar jest codziennie podwyższany o ciała zmarłych wydobywane z rumowisk. Izrael rozpoczął ofensywę w Strefie Gazy po ataku terrorystycznym rządzącego tym terytorium Hamasu, w którym zabito ok. 1200 osób, a 251 porwano. Część zakładników jest wciąż więziona.