Pomnik Czynu Rewolucyjnego – wszystkim dobrze znany element rzeszowskiej infrastruktury budzący wiele kontrowersji. Spór o jego losy toczy się już od kilku dobrych lat. przez cały czas jednak nie wiadomo, co stanie się ze słynnym pomnikiem.
Historia pomnika
Pomnik Czynu Rewolucyjnego został postawiony przez władze PRL na terenie dawnego ogrodu klasztornego. W 2006 roku pomnik przejął od miasta zakon bernardynów, gdyż tak zdecydowała ówczesna rada miasta Rzeszowa.
Przez ten czas na pobliskiej działce powstały Ogrody Bernardyńskie, sam pomnik jednak nie został ruszony. Mieszkańcy wiele razy zwracali uwagę, iż monument jest zaniedbany, brudny, a umocowane na nim płaskorzeźby bogini zwycięstwa Nike oraz postaci chłopa, żołnierza i robotnika zaczynają rdzewieć. To samo zauważył nadzór budowlany, który nakazał zakonnikom, czyli ówczesnym właścicielom pomnika, rzeźby odnowić.
https://rzeszow24.info/wiadomosci/jak-postepuje-budowa-wislokostrady-trwa-betonowanie/4PNxCm9X62KjY6qoHEo9Czyszczenie pomnika
Pisanie petycji przez radnych i mieszkańców na nic się nie zdało. W związku z tym pięciu działaczy – Patrycja Pawlak-Kamińska, Paweł Szczygłowski, Michał Sztuk, Dariusz Bobak oraz Marta Połtowicz-Bobak – w ramach akcji „Czysty pomnik” wyczyścili monument. Akcja miała miejsce 21 września, rozpoczęła się o godzinie 22:00 i zakończyła po 2,5 godzinnej pracy.
Dalej, mimo rozmów Konrada Fijołka z zakonem, działka, na której stoi pomnik trafiła do Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia.
Co dalej z pomnikiem?
Najprościej mówiąc, obecny właściciel, czyli Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia, jest za rozbiórką pomnika i powołuje się na opinię IPN, twierdząc, iż pomnik propaguje komunizm i nie powinien znajdować się w przestrzeni publicznej. Radni Rozwoju Rzeszowa, KO, Razem dla Rzeszowa, a także sam prezydent, Konrad Fijołek, stoją w obronie pomnika. Również według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Rzeszowski, około 80% mieszkańców chce pozostawienia pomnika.
Rzeszowski ratusz twierdzi, iż sąd dopatrzył się błędów w procedowaniu planu, ale nie w samej treści. W związku z tym władze miasta zapowiedziały, iż będzie kolejna próba uchwalenia planu dla pomnika.
Czekamy na uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, od jego treści będą zależały dalsze kroki co do procedury uchwalenia tego planu
– przekazał Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
W zeszłym roku Rada Miasta Rzeszowa uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu przy rondzie Dmowskiego, na którym stoi Pomnik Czynu Rewolucyjnego. Zgodnie z dokumentem, działka miałaby zyskać status publicznego placu miejskiego. Miasto wówczas zyskałoby możliwość przejęcia gruntu poprzez wywłaszczenie.
W planie wielokrotnie podkreślano także, iż pomnik stanowi dobro kultury współczesnej i jako taki powinien podlegać ochronie.
Aktualnie trwa również postępowanie przed Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które rozpatruje skargę właściciela obiektu na decyzję konserwatora zabytków o wpisaniu monumentu do rejestru zabytków, gdyż oznaczałoby to ochronę przed jego zburzeniem. Skarga od roku czeka na rozstrzygnięcie.
Proces przeciwko zakonowi
Władze Rzeszowa zdecydowały się również wytoczyć proces przeciwko poprzedniemu właścicielowi pomnika, czyli Zakonowi OO. Bernardynów, który otrzymał działkę wraz z przyległymi terenami w 2006 roku za zgodą Rady Miasta, która zgodziła się na przekazanie niemalże za darmo. Dziś, Ratusz twierdzi, iż przy tej transakcji doszło do pewnych nieprawidłowości i na tej podstawie domaga się zwrotu całego terenu.