Co dalej po powodzi?

15 godzin temu

Dla rządu premiera Donalda Tuska powódź okazała się testem zarządzania niepewną administracją publiczną. Każda sytuacja nadzwyczajna, a taką jest powódź, weryfikuje stan państwa i jego radzenia sobie w kryzysie. Dziewięć miesięcy po powołaniu rządu koalicyjnego, przechodzi on test radzenia sobie w kryzysie.

Po ośmiu latach rządu PiS, czyli „silnego państwa” widać, iż katastrofa naturalna, jaką niewątpliwie jest, powódź weryfikuje stan radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.

Wielka woda nie patrzy na legitymacje, czy sympatie polityczne mieszkańców. Zalewa każdego, kto stoi na jej drodze. Rząd Tuska przyjął strategię: premier jest na wałach, posiedzenia sztabów kryzysowych są transmitowane – to pozwala na stworzenie wrażenia, iż rząd panuje nad żywiołem. Czy faktycznie?

Premier Donald Tusk, po raz pierwszy w historii III RP, zdecydował się na ujawnienie obywatelem codzienności pracy szefa rządu. Ta wyjątkowa sytuacja wywołuje dwa skutki: społeczeństwo widzi, iż Premier dowodzi, ale nie jest ono w stanie ocenić, czy robi to dobrze, bo nigdy nie oglądało kulis prac rządu. Dodatkowym efektem tej sytuacji jest to, iż w przyszłość kolejny rząd będzie w pułapce polegającej konieczności podjęcia decyzji, czy również transmitować posiedzenia sztabów kryzysowych. Transmitowanie sztabów kryzysowych daje wrażenie przejrzystość podejmowania decyzji, natomiast w przyszłości brak takich transmisji będzie powodować sytuacje i wrażenie ukrywania przejrzystości.

Powódź pokazała jak ważne jest, by państwo miało wspólne priorytety niezależnie od poglądów i sympatii politycznych. Państwo należące od dwudziestu lat do UE, musi mieć zakres spraw niezależnych od stron politycznych, które bezwzględnie realizuje. Do takich spraw niewątpliwie należą:
– polityka bezpieczeństwa państwa,
– polityka zagraniczna,
– polityka socjalna.

Polskie elity muszą zrozumieć, iż w państwie są sprawy, które dotyczą wszystkich obywateli.

Co po powodzi?

Teraz przed rządem stoi wielkie wyzwanie polegające na konieczności sprawnej odbudowy zalanych obszarów Polski, niełatwe tym bardziej, iż dotyczy terenów, które były już wielokrotnie zalewane. Przed premierem konieczność kontrolowania administracji państwowej podczas sprawnego realizowania odbudowania poszkodowanych przez powódź regionów.

Idź do oryginalnego materiału