Clean Industrial Deal – droga do konkurencyjnej i zrównoważonej Europy

7 godzin temu

Czy Europa może stać się światowym liderem czystego przemysłu? Clean Industrial Deal to plan, który ma obniżyć koszty energii, uprościć regulacje i przyciągnąć inwestycje w nowoczesne technologie. Jednak eksperci ostrzegają – bez większej elastyczności i ochrony europejskich firm sukces może okazać się niepewny.

Rosnące koszty energii i presja globalnej konkurencji stawiają europejski przemysł w trudnej sytuacji. W odpowiedzi na te wyzwania Komisja Europejska zaprezentowała Clean Industrial Deal – kompleksowy plan, który ma przekształcić dekarbonizację w motor wzrostu gospodarczego. Celem tej inicjatywy jest zapewnienie tańszej energii, stworzenie wysokiej jakości miejsc pracy oraz uproszczenie regulacji dla przedsiębiorstw.

Nowa umowa obejmuje działania, które mają usprawnić każdy etap produkcji, ze szczególnym uwzględnieniem sektorów energochłonnych, technologii czystych oraz gospodarki o obiegu zamkniętym. Wprowadzenie tych rozwiązań ma na celu wzmocnienie europejskiej konkurencyjności, ograniczenie zależności od surowców spoza UE oraz przyspieszenie transformacji ekologicznej.

Jednak nie wszyscy są zgodni co do tego, iż Komisja Europejska w pełni wykorzystała szansę na wzmocnienie swojego planu. „Wiodące przedsiębiorstwa liczyły, iż Komisja Europejska zaproponuje poprawki do aktu klimatycznego wraz z Clean Industrial Deal, co dałoby jasny sygnał w kierunku celu redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r. Wzmocniłoby to zaufanie przedsiębiorstw domagających się przewidywalnych ram i długoterminowej wizji. Okazja została zmarnowana, a Komisja musi zmienić kurs, publikując poprawki tak szybko, jak to możliwe”, zauważa Roman Pardo z Corporate Leaders Group Europe.

Energochłonne sektory i czysta technologia

Największymi beneficjentami nowych przepisów mają być przemysły energochłonne, takie jak hutnictwo, metalurgia czy sektor chemiczny. Te branże potrzebują natychmiastowego wsparcia, aby przejść na czystą energię, obniżyć koszty operacyjne i skutecznie konkurować na globalnym rynku.

Drugim kluczowym obszarem jest rozwój technologii czystych, które stanowią fundament przyszłej konkurencyjności Europy. Ich wdrożenie nie tylko przyspieszy proces dekarbonizacji, ale także stworzy nowe możliwości dla gospodarki o obiegu zamkniętym, ograniczając jednocześnie emisję dwutlenku węgla.

Kluczowe w tym kontekście będzie przyciągnięcie inwestycji oraz rozwój twardych mocy produkcyjnych w Europie. „Bez protekcjonizmu – ceł na konkurencję spoza Unii i preferencji dla europejskich podmiotów – nie uda się tego osiągnąć. Potrzebne są też krótkoterminowe rozwiązania, które już teraz zapewnią konkurencyjne ceny energii i gazu”, podkreśla prezes Ośrodka Bezpieczeństwa Energetycznego (OBE) Wojciech Jakóbik.

Tania energia jako klucz do sukcesu

Jednym z najistotniejszych elementów Clean Industrial Deal jest obniżenie kosztów energii. Komisja Europejska wdraża plan działania, który zakłada m.in. przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii, zwiększenie udziału energii elektrycznej w procesach przemysłowych oraz zmniejszenie zależności od paliw kopalnych.

To właśnie zależność od paliw kopalnych, w tym gazu oraz braki w rozwoju technologii odnawialnych wpływają negatywnie na ceny energii w Europie. Dowodem na trudną sytuację na rynku energii elektrycznej jest postawa Norwegii.

– Norwegia mrozi ceny energii na swoim rynku i obwinia politykę energetyczno-klimatyczną UE za swoje problemy. To wyraźny sygnał, iż Europa musi zrewidować swoje założenia, zanim będzie za późno – podkreśla Wojciech Jakóbik.

Długoterminowo, dla osiągnięcia celu zapewnienia tańszych źródeł energii, konieczne będzie również zainwestowanie w technologie przyszłości. „Zachód wciąż ma przewagę w technologiach cyfrowych i AI, a Europa mówi o renesansie energetyki jądrowej, która może zapewnić stabilność dostaw. To ważne, zwłaszcza iż przez cały czas brakuje wielkoskalowych magazynów energii”, zaznacza prezes OBE.

Wzrost popytu na czyste produkty

Aby zwiększyć zapotrzebowanie na ekologiczne produkty wytwarzane w UE, Komisja Europejska planuje wprowadzenie nowych regulacji, które będą promować zrównoważony rozwój. W ramach tzw. Aktu o akceleratorze dekarbonizacji przemysłowej kryteria „wyprodukowano w Europie”, odporności oraz ekologiczności zostaną włączone do zamówień publicznych i prywatnych.

Dodatkowo Komisja planuje wprowadzenie systemu oznakowania emisji dwutlenku węgla dla wybranych produktów, począwszy od stali w 2025 r., a następnie cementu. Etykiety te dostarczą konsumentom informacji o śladzie węglowym danego wyrobu, a producentom umożliwią czerpanie korzyści z prowadzenia działalności zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

– Nie ma mowy o odwróceniu się od działań na rzecz klimatu. Ale nie możemy tego zrobić bez większego zaangażowania biznesu i przemysłu. Dlatego właśnie przedstawiamy solidny biznesowy argument za inwestycjami w dekarbonizację. Dlatego drastycznie upraszczamy otoczenie regulacyjne, aby firmy mogły skupić się na tym, co robią najlepiej: iść i wprowadzać innowacje”, podkreśla komisarz UE ds. klimatu Wopke Hoekstra.

Jednak część ekspertów wskazuje, iż obecne podejście do transformacji może napotykać bariery, o ile KE nie będzie reagować na zmieniającą się rzeczywistość. Wojciech Jakóbik zwraca uwagę na brak elastyczności w polityce klimatycznej UE.

– Jest wciąż część uczestników dyskusji w Europie, która nie chce wyciągnąć wniosków z trzech kryzysów, które wybuchły w ostatnim czasie – pandemicznego, energetycznego i militarnego. I są to środowiska, które przekonują, iż nie musimy zmieniać fundamentalnie założeń polityki energetyczno-klimatycznej. Niestety rzeczywistość i historia pukają do ich drzwi – mówi.

A zatem to nie tylko brak innowacyjności i konkurencyjności może stanąć Unii na drodze do renesansu, ale także uporczywe trwanie przy raz zaplanowanych działaniach, bez reakcjonizmu na zmieniające się otoczenie geopolityczne, społeczne i ekonomiczne.

Zielona transformacja

Realizacja Clean Industrial Deal wymaga ogromnych nakładów finansowych. Komisja Europejska zamierza zmobilizować ponad 100 mld euro na wsparcie czystej produkcji w Europie. Środki te będą pochodziły z różnych źródeł, w tym Funduszu Innowacyjnego, systemu ETS oraz InvestEU.

Planowane działania obejmują m.in.:

  • Uproszczenie procedur pomocy państwowej, aby szybciej zatwierdzać wsparcie dla odnawialnych źródeł energii i dekarbonizacji przemysłu,
  • Wzmocnienie Funduszu Innowacji, który ma zasilić Bank Dekarbonizacji Przemysłowej,
  • Zwiększenie gwarancji finansowych w ramach InvestEU, co może przynieść do 50 mld euro na rozwój czystych technologii i redukcję odpadów.

Dzięki tym działaniom UE chce przyciągnąć inwestorów i przyspieszyć wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, które uczynią europejski przemysł bardziej konkurencyjnym.

Gospodarka o obiegu zamkniętym i dostęp do surowców

Transformacja przemysłu nie może się odbyć bez zabezpieczenia dostępu do surowców. Unia Europejska zamierza stworzyć mechanizmy pozwalające na wspólne zakupy surowców oraz utworzyć Europejskie Centrum Surowców Krytycznych, które umożliwi firmom negocjowanie lepszych cen i warunków dostaw.

Dodatkowo do 2026 r. Komisja ma przyjąć Akt o gospodarce o obiegu zamkniętym, którego celem jest maksymalne wykorzystanie dostępnych zasobów i ograniczenie zależności od importu surowców. Plan zakłada, iż do 2030 r. co najmniej 24 proc. materiałów wykorzystywanych w przemyśle będzie pochodzić z recyklingu.

Współpraca międzynarodowa i ochrona europejskiego przemysłu

W obliczu globalnej konkurencji Unia Europejska zamierza wzmacniać współpracę międzynarodową, jednocześnie chroniąc swój przemysł przed nieuczciwymi praktykami. najważniejsze działania obejmują:

  • Zawarcie partnerstw na rzecz czystego handlu i inwestycji, które pomogą zdywersyfikować łańcuchy dostaw,
  • Zaostrzenie mechanizmów ochrony handlu, aby przeciwdziałać dumpingowi cenowemu i nadprodukcji poza UE,
  • Uproszczenie Mechanizmu Dostosowania Cenowego na Granicach (CBAM), który ma wyrównywać warunki konkurencji dla europejskich firm.

Te działania mają zapewnić uczciwe zasady dla unijnych producentów i zabezpieczyć Europę przed zależnością od państw trzecich. Co więcej, transformacja może być napędzana również przez europejski przemysł zbrojeniowy.

– Stany Zjednoczone chcą przywrócić część odpowiedzialności za kolektywne bezpieczeństwo NATO stronie europejskiej. Za Polską, która już wydaje prawie 5 proc. PKB na zbrojenia, pójdą kolejne kraje, czego efektem pośrednim może być też napędzenie gospodarki – zauważa Wojciech Jakóbik.

Jednak część środowisk jest sceptycznie nastawiona do pomysłów inwestycyjnych KE i zarzuca ich niekonsekwencję. Mikołaj Gumulski z Greenpeace mówi, iż „propozycja Komisji Europejskiej zakłada inwestowanie przez kraje członkowskie w znajdujące się poza Europą (między innymi w Stanach Zjednoczonych) terminale i infrastrukturę służącą do przesyłu i sprzedaży gazu. W zamian kraje unijne mają zobowiązać się do długoterminowego uzależnienia od importu tego paliwa”.

W jego ocenie Europa potrzebuje inwestycji w energetykę, ale na naszym kontynencie, nie w obcych, często niepewnych politycznie krajach. Sam zaś fakt planów inwestycyjnych w infrastrukturę gazową Gumulski uważa za nielogiczny, szczególnie, iż „europejskie zużycie gazu z roku na rok spada”.

Inwestycja w ludzi i umiejętności przyszłości

Przemiany gospodarcze wymagają wysoko wykwalifikowanej kadry. W ramach Clean Industrial Deal Unia Europejska planuje inwestycje w edukację i rozwój kompetencji. Program Erasmus+ przeznaczy 90 mln euro na szkolenia w zakresie czystych technologii, cyfryzacji i przedsiębiorczości.

Dodatkowo powstanie Związek Umiejętności, który będzie wspierać rozwój pracowników, tworząc wysokiej jakości miejsca pracy oraz dostosowując rynek pracy do nowych wyzwań technologicznych.

Mapa drogowa na przyszłość

Clean Industrial Deal to plan, który ma pomóc europejskiemu przemysłowi stać się bardziej konkurencyjnym, ekologicznym i odpornym na globalne wyzwania.

– Droga przed nami jest jasna. Ponownie uprzemysłowimy naszą gospodarkę i zrobimy to w europejski sposób. Będziemy inwestować w technologie i energie, które zapewnią czystszą, bardziej konkurencyjną i samowystarczalną przyszłość – podkreśla Wopke Hoekstra.

Europa stoi przed wyzwaniem znalezienia balansu między ochroną klimatu, konkurencyjnością i bezpieczeństwem gospodarczym. W nadchodzących latach najważniejsze będzie nie tylko wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, ale także elastyczność polityki, aby dostosować się do realiów globalnej gospodarki.

Idź do oryginalnego materiału