– Od kilku już lat chodnik, który kosztował nas mieszkańców sporo pieniędzy, osuwa się do rzeki i częściowo zarasta. Wzdłuż rzeki codziennie przemieszcza się dużo osób, a w weekendy czasem tłum – opisuje sytuację. – Inwestycja bardzo trafiona ale niestety nie utrzymywana – zauważa.
Możliwe, iż stan chodnika jest spowodowany m.in. działalnością bobrów.
Burmistrz Marzena Świeczak odpowiada, iż chodnik zostanie naprawiony przez pracowników urzędu w ramach bieżącego utrzymania.
JS
Zdjęcia: Czytelnik