Chełm przez cały czas miastem lidera!

wschodni24.pl 5 dni temu

ChKS Chełm przez cały czas pozostaje niepokonanym zespołem w rozgrywkach PLS 1. Ligi. Biało-zieloni w niedzielne popołudnie 5 stycznia pokonali we własnej hali SMS PZPS Spała 3:0.

Mecz ChKS Chełm z SMS PZPS Spała był starciem lidera tabeli z ekipą, która plasuje się na ostatniej pozycji. Młodemu zespołowi gości spadek z ligi, ze względu na specjalny status, oczywiście nie grozi, jednak dysproporcja, choćby punktowa, była widoczna gołym okiem.

Pierwszy set rozpoczął się od serii dobrych zagrywek Kanadyjczyka Jay’a Blankenau’a. Rozgrywający ChKS wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 3:0 i sprawił, iż sytuacja, w jakiej znaleźli się goście, już na początku spotkania, nie była najlepsza. Dalsza część rywalizacji to kontynuacja przewagi chełmian – 7:3. SMS PZPS nie składał jednak broni i w pewnym momencie gracze ze Spały doskoczyli na jeden punkt (10:9) po dobre zagrywce Oskara Kukie i ataku Bartosza Chrzanowskiego. Od tego momentu gra była dość wyrównana, a goście doprowadzali choćby do remisu (17:17, 18:18). Później do głosu doszli jednak podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego, który zaczęli „odjeżdżać” rywalom. Ostatecznie zwyciężyli partię w stosunku 25:22, a punkt na wagę wygranej zdobył Jakub Ziobrowski.

Drugi set, w przeciwieństwie od pierwszego, zacięty był już od pierwszej piłki. Ekipy grały punkt za punkt i żadnej z nich nie udało się wypracować komfortowej przewagi na przeciwnikiem. Wyrównana rywalizacja toczyła się w zasadzie do samego końca partii. Piłkę meczową mieli choćby goście ze Spały, jednak gospodarze odparli atak, a punkt zdobył Jakub Ziobrowski (25:25). Następnie na prowadzenie znów wyszli goście, a ChKS ponownie doprowadził do remisu za sprawą dobrze dysponowanego Łukasza Łapszyńskiego (26:26). Finalnie zwyciężyli gospodarze, którzy ustalili wynik na 29:27, a punkt po zagrywce zdobył Łapszyński.

W trzecim secie gospodarze za wszelką cenę chcieli zamknąć mecz. gwałtownie wypracowali sobie przewagę 6:3. W ataku ekipy z Chełma szalał niezawodny Jędrzej Goss. Niebawem SMS PZPS wyrównał stan gry za sprawą zagrywki Chrzanowskiego. Gospodarze szli jednak po swoje – punkt Mariusza Marcyniaka w ataku (11:9). Ten zawodnik chwilę później popisał się udanym blokiem (13:11), co powtórzył też w kolejnej akcji (14:11). ChKS spokojnie szedł po swoje i powiększał przewagę na drużyną gości. Skuteczny był Jakub Ziobrowski (18:14), a także Łukasz Swodczyk (20:15). Gospodarze nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Wygrali seta 25:18, a zakończył go Łapszyński, który zgarnął tytuł MVP.

MVP: Łukasz Łapszyński

ChKS Chełm – SMS PZPS Spała 3:0 (25:22, 29:27, 25:18)

ChKS: Marcyniak (9), Olszewski (5), Blankenau (1), Rusin (8), Swodczyk (6), Goss (15), Fijałek (libero) oraz Piotrowski (1), Gonciarz, Ziobrowski (9), Łapszyński (5).

SMS PZPS: Kukie (7), Trawka (10), Olejniczak (3), Drąg (1), Lenik (4), Chrzanowski (11), Schadach (libero) oraz Pobrotyn,

Idź do oryginalnego materiału