Polska przyciąga inwestorów centrów danych
Zgodnie z analizą kancelarii Baker McKenzie, Polska coraz mocniej zaznacza swoją obecność na europejskiej mapie centrów danych. W 2024 roku działały u nas 123 takie obiekty, a do 2030 roku ich moc ma wzrosnąć niemal trzykrotnie – do 500 MW. Ten dynamiczny rozwój napędzany jest m.in. przez sztuczną inteligencję, chmurę obliczeniową, popularyzację IoT oraz ekspansję mediów społecznościowych.
Na znaczeniu zyskują również czynniki zewnętrzne – w Holandii, Irlandii czy Francji administracyjne ograniczenia w rozwoju tego typu inwestycji skłaniają globalnych graczy do szukania alternatyw. Polska wyrasta na lidera regionu, szczególnie iż oferuje relatywnie stabilne otoczenie gospodarcze, atrakcyjne lokalizacje i rozwijającą się infrastrukturę.
Dostęp do energii jako klucz do sukcesu
Jak podkreślają eksperci Baker McKenzie, jednym z najważniejszych czynników dla lokalizacji centrum danych jest stabilny dostęp do czystej energii. Zużycie prądu przez centra danych może być choćby 40-krotnie większe niż w innych nieruchomościach komercyjnych. Dlatego plany rozwoju OZE oraz elektrowni jądrowych, w tym SMR, mają ogromne znaczenie dla przyszłości tego sektora w Polsce.
Jednocześnie inwestorzy muszą mierzyć się z procedurami – uzgodnienie długoterminowych umów PPA czy uzyskanie zgody na pobór energii od PSE może trwać miesiące. Coraz więcej wniosków – zarówno ze strony deweloperów OZE, jak i operatorów centrów danych – przeciąża obecny system, co wskazuje na potrzebę zmian w przepisach i modernizacji sieci przesyłowej.
Lokalizacja, środowisko, ESG – wyzwania planistyczne
Obecnie większość serwerowni znajduje się w Warszawie, ale wraz ze wzrostem zapotrzebowania, inwestorzy zaczynają interesować się także innymi regionami. Duże znaczenie mają miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, dostępność wody do chłodzenia, możliwość odprowadzania ciepła, a także lokalne uwarunkowania środowiskowe.
Kwestie ESG odgrywają coraz większą rolę. Przykładem może być możliwość podłączenia centrum danych do miejskiej sieci ciepłowniczej, co pozwala wykorzystać nadmiarowe ciepło do ogrzewania mieszkań. Jak podkreślają prawnicy Baker McKenzie, do realizacji takich projektów potrzebne są jednak odpowiednie ramy prawne.
Dodatkowo inwestorzy coraz częściej sięgają po tereny typu brownfield – dawniej przemysłowe lub już zabudowane – które oferują dobrą infrastrukturę i bliskość użytkowników końcowych. To skraca czas realizacji projektu i zwiększa jego opłacalność.
Zobacz również:- Boom centrów danych i AI wyzwaniem dla operatorów sieci – nowe obciążenia są „duże, szybkie i niewidzialne
- Google zamawia 600 MW z farm słonecznych. Nowa inwestycja na potrzeby centrów danych
- Rewolucja w półprzewodnikach: ultracienkie materiały mogą ograniczyć zużycie energii przez centra danych o ponad 90%
Źródło: PAP