Chodzi o sprawę inwestora, który chce wybudować przy Żeromskiego 15 zespół czterech budynków mieszkalnych wielorodzinnych z częścią usługową. Mają powstać w miejsce dawnego Hotelu Rzymskiego. Pozwolenia na budowę jeszcze nie ma, bo najpierw inwestor musi uzyskać na tę inwestycję zgodę rady miejskiej. Wniosek o ustalenie warunków zabudowy w ramach tzw. ustawy lex deweloper składał już dwukrotnie. Przepis ten pozwala na wznoszenie nowych budynków mieszkalnych na terenach, gdzie nie ma miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, ale rada miasta, czy gminy zgodzi się na taką inwestycję ze względu na interes społeczny (w tym przypadku brak mieszkań). Drugi wniosek pochodzi z 20 czerwca, został lekko zmodyfikowany w stosunku do pierwszego i jeszcze nie był przez radnych rozpatrywany.
Cegły spadają na głowę
Prawie 10 lat temu inwestor dostał pozwolenie na wyburzenie jednej z kamienic. Do prac rozbiórkowych przystąpił dopiero kilka dni temu. - W ubiegły weekend nie było nas w domu, a kiedy wróciliśmy w niedzielę, zauważyliśmy iż odgrodzony od ulicy jest tylko teren przy Żeromskiego 15. Na naszym podwórku leżały cegły, a sąsiadka mówiła, iż leciały z dachu. Na jednym z nakręconych filmików widać, jak przebiega tamtędy mały chłopiec, uciekł w ostatniej chwili. W obrębie naszego podwórka mieszka 15 dzieci! - opowiada oburzona pani Agnieszka. Nie rozumie, dlaczego nikt ich nie uprzedził, iż będą prowadzone te prace, nikt niczego z nami nie uzgadniał. - Mogliśmy się jakoś przygotować, a teraz mamy tylko kurz i brud - dodaje radomianka.
Owszem, po telefonie na policję, przyjechało dwóch funkcjonariuszy, którzy ograniczyli się do spisania notatki. Pojawił się też młody mężczyzna w kasku na głowie, który twierdził, iż jest tutaj, aby w razie czego "łapać spadające cegły".
Jak jest rozbiórka, gruz się sypie
Wczoraj był ogromny huk, mnóstwo pyłu. - Dotarliśmy do kierownika budowy, który przekonywał nas, iż teren jest zabezpieczony. Podpisał z nami oświadczenie, w którym zobowiązuje się pokryć straty. A taśma pojawiła się dopiero po telefonie na policję - podkreśla pani Agnieszka.
Próbowaliśmy się skontaktować z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego w Radomiu. Niestety, bezskutecznie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż urzędnicy z PINB sprawdzili, iż rozbiórka jest prowadzona zgodnie z decyzją, "a jak jest rozbiórka, to gruz się sypie". Sąsiedzi mogą dochodzić swoich spraw na drodze cywilnej (o tym też mówiła nam pani Agnieszka), bo "nadzór nie jest od mediacji".
Sprawą rozbiórki kamienicy zajmuje się prokuratura, ponieważ inwestor przystąpił do jej burzenia, kiedy trwała procedura wpisania dawnego Hotelu Rzymskiego do rejestru zabytków.
Bożena Dobrzyńska
Filmiki i zdjęcia od mieszkańców ul. Żeromskiego 13