Centralne Biuro Antykorupcyjne 23 października zabezpieczyło dokumentację dowodową dotyczącą ogólnopolskiego programu promującego zrównoważoną gospodarkę leśną, ochronę przyrody i dziedzictwo kulturowe poprzez wykonanie i montaż na terenie całego kraju billboardów promocyjnych. Na potrzeby realizacji tego programu Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie zawarł umowę na dostawę i montaż 2 000 billboardów promocyjnych z wybranym przedsiębiorcą. Całkowita wartość umowy to ponad 35 milionów złotych. W owym czasie dyrektorką OKL w Gołuchowie była Ewa Jedlikowska, powiązana z Suwerenną Polską.
O sprawie poinformowało w poniedziałek biuro prasowe CBA. 23 października 2024 roku agenci zabezpieczyli dokumentację dowodową, dotyczą ogólnopolskiego projektu, m.in. w siedzibie Dyrekcji Generalnej Państwowego Gospodarstwa Leśnego oraz Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych w Warszawie, Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie, Ośrodku Techniki Leśnej w Jarocinie oraz w siedzibach 8 podmiotów gospodarczych, które podejmowały działania przy realizacji wyżej wymienionego projektu.
Sprawa ma związek z realizacją przez Lasy Państwowe ogólnopolskiego programu promującego zrównoważoną gospodarkę leśną, ochronę przyrody i dziedzictwo kulturowe poprzez wykonanie i montaż na terenie całego kraju billboardów promocyjnych. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż podczas realizacji programu doszło do naruszenia przepisów ustawy "Prawo zamówień publicznych".
Według komunikatu CBA wstępne szacunki mówią o stratach dla Skarbu Państwa w wysokości 23 000 000 złotych.
W czasie realizacji tego projektu dyrektorką Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie była Ewa Jedlikowska, politycznie powiązana z Suwerenną Polską. OKL-em zarządzała od lipca 2021 roku do stycznia 2024, kiedy decyzją nowego dyrektora generalnego Lasów Państwowych została odwołana ze stanowiska. W przeszłości Jedlikowska była m.in. dyrektorką Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Funkcję pełniła przez jeden dzień. Zrezygnowała, gdy ujawniono, iż nie posiada wymaganego stażu pracy w leśnictwie, a co za tym idzie, jej wybór nie spełniał wymagań ministerialnych.