Początek 2025 roku przynosi kolejne wyzwanie dla właścicieli domów w Polsce. Tym razem w centrum uwagi znalazły się domowe kominki, które muszą spełniać nowe, rygorystyczne normy środowiskowe. Kontrolerzy już rozpoczęli odwiedzanie posesji, a kary za niedostosowanie się do przepisów mogą sięgać choćby 5 tysięcy złotych.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Nowe regulacje, będące częścią unijnego programu Zielony Ład, obejmują niemal całą Polskę, z wyjątkiem trzech województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i łódzkiego, które otrzymały dodatkowy rok na dostosowanie się do wymogów. Właściciele nieruchomości stają przed trudnym wyborem: muszą albo całkowicie wymienić swoje dotychczasowe kominki, albo wyposażyć je w specjalistyczne filtry.
Koszty dostosowania się do nowych przepisów mogą znacząco obciążyć domowe budżety. Ceny elektrofiltrów rozpoczynają się od 1500 złotych, natomiast specjalistyczne wkłady kominowe to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Co niepokojące, w przeciwieństwie do wcześniejszych programów ekologicznych, tym razem nie przewidziano żadnego wsparcia finansowego dla mieszkańców.
Sytuację komplikuje pojawienie się na rynku nieuczciwych przedsiębiorców, którzy próbują wykorzystać nowe przepisy do własnych celów. Pojawiają się oferty modernizacji kominków z drastycznie zawyżonymi cenami, sięgającymi choćby 8 tysięcy złotych. Eksperci ostrzegają przed takimi propozycjami i zalecają dokładne sprawdzanie certyfikatów oraz wiarygodności firm wykonawczych.
Problematyczna okazuje się również biurokracja związana z całym procesem. Mieszkańcy zgłaszają absurdalne sytuacje w urzędach, gdzie wymaga się od nich dokumentacji technicznej kominków zamontowanych kilkanaście lat temu. W jednym z przypadków urzędnik zagroził choćby „zabraniem kominka do laboratorium” w celu przeprowadzenia badań.
Kontrole ruszyły już jesienią i są prowadzone przez przedstawicieli urzędów gmin. Za brak dostosowania się do nowych norm grozi mandat w wysokości 500 złotych, a w przypadku dalszego uchylania się od obowiązku, sprawa może trafić do sądu, gdzie grożą grzywny do 5 tysięcy złotych.
Eksperci radzą, by nie zwlekać z modernizacją, ale jednocześnie podchodzić do sprawy z rozwagą. Przed podjęciem decyzji o wymianie lub modernizacji kominka warto skonsultować się z kilkoma certyfikowanymi specjalistami i porównać oferty. Istotne jest również sprawdzenie, czy wybrane rozwiązanie spełnia wszystkie wymagane normy techniczne i środowiskowe.
Zmiany te wpisują się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i dążenia do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Wcześniej podobne regulacje objęły piece grzewcze, tzw. kopciuchy, których wymiana była wspierana przez program „Czyste Powietrze”. Tym razem jednak właściciele domów zostali pozostawieni sami sobie z kosztami modernizacji.
Mimo kontrowersji i trudności, nowe przepisy mają przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Polsce. Pozostaje jednak pytanie, czy brak wsparcia finansowego nie spowoduje, iż część mieszkańców będzie zwlekać z modernizacją do ostatniej chwili, ryzykując wysokie kary.