Campus zatroszczył się o Sochę

poszwa.blogspot.com 4 tygodni temu

Campus Polska Przyszłości odmówił Redaktorowi Sosze akredytacji. Wiedziony instynktem Socha zapytał kilka olsztyńskich redakcji o to, czy prosili o akredytację. Okazuje się iż nikt z jego rozmówców. Najbardziej wymownej odpowiedzi udzielił Tomasz Kurs z olsztyńskiej Gazety Wyborczej "„nudne to jak flaki z olejem, do tego w tym roku nie ma wyborów, to po co tam siedzieć?”. Władze Campusu najwidoczniej chcą chronić dziennikarzy przed odruchem wymiotnym bo w poprzedniej edycji w lożach prasowych było za dużo produktów niestrawności i musiały ponieść dodatkowe koszty sprzątania.

Ten ich "odkrywczy" program jest coraz bardziej nudny. Nie dziwota, jeżeli się zaprasza takich ludzi jak Leszek Jażdżewski. Jest miernym mówcą. Słaba retoryka. Z tej głowy nie tryska krynica mądrości. Wygląda raczej na sformatowaną przez jakąś deskę masońską. To kukiełka, która postanowiła narzucać swe myśli ludziom. Cały ten Campus to jest taki teatrzyk kukiełkowy.

Campus jest na tyle nudny, iż aby nadać mu smak należy mu dopieprzyć. W końcu ktoś to zauważył.

Mój kolega, znawca historii Kortowa nie dziwi się temu, iż ta impreza na trwałe tam osiadła. Zadziwiające jest jak przyroda wybiera optymalne miejsca dla takich zjawisk. Nic dziwnego. Bardzo wymowne jest to, iż najbardziej rozpoznawalną osobą związaną z UWM jest Robert Biedroń. Lepiej trafić nie mógł.


Idź do oryginalnego materiału