Karol Nawrocki brał udział w wideokonferencji z prezydentem Donaldem Trumpem. Cały obóz PiS ekscytuje się, iż tego zaszczytu dostąpił właśnie nowy prezydent, a nie Donald Tusk. – To jest głupie i deprymujące – ocenia wicepremier Krzysztof Gawkowski. Karol Nawrocki rozmawia z Trumpem Już 15 sierpnia odbędzie się spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w sprawie Ukrainy. W środę miały miejsce konsultacje USA z europejskimi sojusznikami. Dowiedzieliśmy się, iż Karol Nawrocki wziął udział w telekonferencji z Donaldem Trumpem, na której obecni byli też inni liderzy z Europy. Na tym wydarzeniu zabrakło Donalda Tuska. Obóz PiS już odtrąbił sukces, a na to zachowanie z politowaniem patrzy wicepremier Krzysztof Gawkowski. – o ile prezydent Nawrocki wejdzie na drogę szukania małych sukcesów, iż wziął udział w spotkaniu, o ile jego kancelaria, jego ludzie i on sam będzie pokazywał: „ja brałem udział w konferencji, w spotkaniu, a ty nie brałeś”, to to jest głupie, deprymujące dla polskiej polityki zagranicznej i jej szkodzące – powiedział w programie „Fakty po Faktach” wicepremier i minister cyfryzacji. Gawkowski przestrzegał Pałac Prezydencki przed infantylizacją polityki. – o ile miałoby to się skończyć tym, iż ktoś będzie robił z tego memy, kto był na spotkaniu, albo nie, i obozy polityczne się na tym skupią,