Dlaczego los Ukrainy może zależeć od Pekinu

2 godzin temu

Wsparcie Pekinu dla Rosji stało się nieodzowne dla działań wojennych Moskwy. W miarę jak Politbiuro umacnia swoją rolę, zachodni przywódcy nie mogą już dłużej postrzegać Chin jako neutralnego gracza w wojnie Rosji z Ukrainą.

***

Portfel, który utrzymuje Kreml na powierzchni

Pomimo niewielkiego spadku handlu spowodowanego zmniejszeniem importu pojazdów do Rosji i spadkiem eksportu ropy do Chin, Pekin pozostaje kluczowym źródłem wsparcia gospodarczego dla Kremla, a wartość dwustronnej wymiany handlowej ma osiągnąć 230–235 mld dolarów do końca 2025 r. Od czasu pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. Chiny stały się jednym z kluczowych źródeł wsparcia gospodarczego dla Moskwy, osiągając w 2024 r. rekordowy poziom 245 mld dolarów w handlu dwustronnym, czyli ponad dwukrotnie więcej niż przed wojną. Chiny są w tej chwili największym partnerem handlowym Rosji.

Około 30% rosyjskiego handlu zagranicznego jest w tej chwili rozliczane w juanach, co stanowi radykalną zmianę w porównaniu z 2% w 2022 r. Kreml promuje rozliczenia w juanach jako alternatywę dla dolara i euro, aby złagodzić skutki sankcji nałożonych przez Zachód. W maju 2025 r. niemieckie Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych oszacowało, iż Chiny odpowiadają za 80% przypadków obchodzenia sankcji przez Rosję.

Stosunki te napędzają eksport energii. Chiny kupują rosyjską ropę, gaz ziemny i węgiel po obniżonych cenach porównywalnych do krajowych cen gazu w Rosji, pomagając Moskwie zminimalizować straty wynikające z zachodnich embarg. Rurociąg Siła Syberii dostarczył w 2024 r. 31 mld metrów sześciennych gazu, a planowane jest zwiększenie jego przepustowości do 44 mld rocznie. Stał się on już jednym z kluczowych czynników napędzających stosunki gospodarcze między Moskwą a Pekinem, a realizowane są rozmowy na temat uruchomienia kolejnego gazociągu, który będzie w stanie dostarczać do 50 mld metrów sześciennych rocznie. Ten stały przepływ chińskiego handlu i zakupów energii umożliwił Kremlowi złagodzenie sankcji i kontynuowanie finansowania wojny.

Smok po cichu wysuwa się na front

W lipcu 2025 r., podczas rozmów z szefową polityki zagranicznej Unii Europejskiej Kają Kallas, chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi miał stwierdzić, iż Chiny nie mogą zaakceptować przegranej Rosji w wojnie, ostrzegając, iż porażka Rosji pozwoli Stanom Zjednoczonym skupić całą swoją uwagę na Chinach i regionie Indo-Pacyfiku. Jego uwagi sugerują, iż Pekin postrzega Rosję jako strategiczny bufor, który wiąże zasoby Zachodu i absorbuje sankcje, jednocześnie wywierając presję na Zachód od Europy po Pacyfik.

Chiny aktywnie pomagały Rosji wypełnić lukę technologiczną i przemysłową pozostawioną przez odejście zachodnich firm w 2022 r. Od lipca 2025 r. śledczy coraz częściej wykrywają chińskie komponenty wykorzystywane w produkcji rosyjskich dronów. Na przykład silniki do rosyjskich dronów są podobno wysyłane z Chin za pośrednictwem firm-przykrywek i zamaskowane jako „przemysłowe urządzenia chłodnicze”. Do października 2025 r. rosyjski przemysł stał się prawie całkowicie zależny od chińskich maszyn, a dostawy o podwójnym przeznaczeniu były podobno wykorzystywane w podwoziach do wystrzeliwania rakiet, zaawansowanej optyce, laserach i precyzyjnym sprzęcie produkcyjnym. Pekin celowo maskował te transfery poprzez pośredników w handlu owocami morza i produktami rolnymi, budując łańcuchy dostaw odporne na sankcje.

Chińska ściana dronów

Kreml poszedł o krok dalej, angażując chińskich inżynierów bezpośrednio w swoje programy rozwoju dronów. W lipcu 2025 r. rosyjska firma Aero-HIT (z siedzibą w pobliżu Chabarowska) zatrudniła inżynierów z chińskiego producenta dronów Autel Robotics w celu dostosowania cywilnego modelu Autel EVO Max 4T do użytku wojskowego. Na początku tego roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził zaniepokojenie faktem, iż obywatele chińscy pracują w zakładzie produkującym drony w Rosji. Kilka dni później ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło Pekinowi dowody na to, iż obywatele chińscy walczą u boku rosyjskich żołnierzy w obwodzie donieckim, a chińskie firmy są bezpośrednio zaangażowane w produkcję sprzętu wojskowego za cichą zgodą Pekinu.

Dostarczanie tak różnorodnych komponentów podwójnego zastosowania, potajemna pomoc wojskowa i wiedza techniczna sprawiają, iż Pekin jest nie tylko partnerem gospodarczym, ale także bezpośrednim wsparciem militarnym dla Moskwy.

Jak uniknąć efektu domina?

We wrześniu Keith Kellogg, wysłannik Donalda Trumpa, powiedział, iż wojna zakończyłaby się „jutro”, gdyby Chiny wycofały swoje wsparcie dla Rosji. Poniżej przedstawiono kilka praktycznych kroków w tym kierunku.

Po pierwsze, przyszłe sankcje wtórne powinny być ukierunkowane na maszyny sterowane numerycznie, półprzewodniki, silniki dronów, optykę i komponenty rakietowe, a ich egzekwowanie powinno być regularnie aktualizowane w celu śledzenia nowych sposobów obchodzenia sankcji.

Po drugie, ponieważ prawie połowa rosyjskiego handlu zagranicznego jest denominowana w juanach, organy regulacyjne Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych powinny rozpocząć monitorowanie izb rozliczeniowych juana i nakładać sankcje na chińskie banki, które ułatwiają rosyjskie płatności. Środek ten został już faktycznie podjęty. 1 września chiński Heihe Rural Commercial Bank przestał przyjmować płatności z Rosji w następstwie sankcji UE.

Dziewiętnasty pakiet sankcji Komisji Europejskiej, który proponuje umieszczenie na czarnej liście dwunastu chińskich i trzech indyjskich podmiotów, w tym dwóch chińskich firm objętych całkowitym zakazem transakcji po ujawnieniu dowodów na potajemny transfer silników do dronów pod pozorem przemysłowych urządzeń chłodniczych, jest kolejnym konkretnym krokiem w tym kierunku. Przypadki te pokazują, iż ukierunkowana presja może przynosić efekty, ale obecne egzekwowanie przepisów pozostaje fragmentaryczne i reaktywne. Niezbędne jest skoordynowane działanie Stanów Zjednoczonych i UE.

Po trzecie, chińskie firmy współuczestniczące w zaopatrywaniu Moskwy powinny zostać wykluczone z przyszłych inicjatyw odbudowy Ukrainy. Pozwolenie Pekinowi na odbudowę powtórzyłoby błędy popełnione w przeszłości w Iraku i Afganistanie, gdzie zachodni sojusznicy ponieśli koszty wojny, a chińskie firmy zgarnęły korzyści gospodarcze. Partnerzy demokratyczni, którzy wspierali Kijów, powinni przewodzić odbudowie Ukrainy, a nie reżim, który umożliwił jej zniszczenie.

Wreszcie, zachodni przywódcy muszą przestać traktować Pekin jako drugorzędnego gracza na Ukrainie. Zaangażowanie Chin jest głębsze niż Iranu czy Korei Północnej i ma znacznie większe konsekwencje. jeżeli Waszyngton i Bruksela nie przeciwstawią się wspierającej roli Pekinu, los Ukrainy zostanie rozstrzygnięty nie tylko na polu bitwy, ale także w ministerstwach i fabrykach w Pekinie.

Foto.:The Presidential Press and Information Office, Vladimir Putin and Xi Jinping (2019-06-05), cropped by the RPN team, CC BY 4.0.

Artykuł w jęz. angielskim został opublikowany na Visegrad Insight 4 listopada.

Idź do oryginalnego materiału