W piątek oczy całego świata zwrócone będą na Alaskę, gdzie dojdzie do długo wyczekiwanego szczytu z udziałem prezydentów Donalda Trumpa i Władimira Putina. Jak ocenia były minister spraw zagranicznych w czasach rządu Zjednoczonej Prawicy prof. Jacek Czaputowicz, spotkanie może oznaczać przełom, ale niekoniecznie dotyczyć on będzie wojny w Ukrainie. — Władimir Putin wyjdzie z izolacji międzynarodowej i stanie się partnerem największego mocarstwa — mówi w programie "Kulisy Spraw".