- Sytuacja jest dramatyczna - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. - Zalana jest większość miasta. w tej chwili jesteśmy tuż po ogłoszeniu alarmu powodziowego i wezwania do ewakuacji całego miasta - wyjaśnił.
Burmistrz Nysy w programie "Gość Wydarzeń"
Powódź paraliżuje Polskę. Na nadejście wielkiej wody przygotowują się władze Nysy, gdzie zarządzono ewakuację.
- Sytuacja jest dramatyczna. Od kilku tygodni zmagamy się z ogromnymi kłopotami powodziowymi, mamy kilka miejscowości zalanych doszczętnie - powiedział w Polsat News burmistrz Nysy.
- Zalana jest również większość miasta. w tej chwili jesteśmy tuż po ogłoszeniu alarmu powodziowego i wezwania do ewakuacji całego miasta - poinformował.
- Wszystkie służby będą wspierać ten proces. Mamy już ponad tysiąc osób w ośrodkach ewakuacyjnych. Do kilku punktów w mieście dostarczamy wodę, jedzenie, środki sanitarne - przekazał.
- Dramat ogromny dl mieszkańców Nysy - dodał.
Jak podkreślił w tym momencie największym kłopotem jest wyrwa w wale przeciwpowodziowym.
Wkrótce więcej informacji.
Straż pożarna ma ręce pełne roboty
Wcześniej gościem Bogdana rymanowskiego był komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski, który przekazał w Polsat News najnowsze dane (na godzinę 19.20 red.) o działaniach strażaków w ramach Krajowego Systemu Gaśniczo-Ratowniczego, w którym zrzeszone są wszystkie PSP oraz ponad 5 tys. OSP.
- Zaangażowanych jest prawie 10 proc. potencjału naszego systemu oraz ponad 20 proc. tego, co komendant główny PSP może zadysponować z innych województw - powiedział nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski.
Jak dodał od 13 września odnotowano ponad 20 tys. interwencji związanych ze skutkami powodzi i podtopień.
- W akcję zaangażowanych jest ponad 1500 pojazdów oraz prawie sześć tysięcy ratowników. Na terenie woj. dolnośląskiego strażacy ewakuowali prawie 100 osób, w woj. opolskim 950, a w woj. śląskim 300 - podkreślił.
Poprzednie wydania programu "Gość Wydarzeń" można zobaczyć TUTAJ.