
Federalny minister finansów Francois Philippe Champagne prezentuje nowe buty, które założy podczas przemówienia budżetowego
We wtorek minister finansów Francois-Philippe Champagne przedstawi pierwszy budżet rządu premiera Marka Carneya. Jak zapowiada — dokument nie będzie obfitował w „niespodzianki”, za to ma zawierać „inwestycje pokoleniowe”, które wzmocnią pozycję Kanady na lata.
Podczas konferencji prasowej w Saint-Tite w Quebecu Champagne zapewniał, iż w budżecie „każdy Kanadyjczyk znajdzie coś dla siebie”. — Przechodzimy od zależności do odporności, od niepewności do dobrobytu — mówił. — Zrobimy wszystko, by wzmocnić ten kraj i oczekuję poparcia opozycji.
Rząd tłumaczy, iż plan finansowy ma zwiększyć inwestycje w kraju oraz ograniczyć zależność handlową od coraz bardziej protekcjonistycznych Stanów Zjednoczonych, kierowanych przez prezydenta Donalda Trumpa.
Trzy głosy brakujące do przetrwania

Premier Mark Carney (po prawej) wita się z ministrem finansów Francois Philippe-Champagne podczas ceremonii w Rideau Hall w Ottawie
Liberalny gabinet pozostaje rządem mniejszościowym — do uchwalenia budżetu potrzebuje trzech głosów opozycji, by uniknąć przedterminowych wyborów. Liderzy partii jasno sygnalizują swoje oczekiwania:
- Konserwatyści Pierre’a Poilievre’a chcą likwidacji podatku węglowego i podatku od zysków kapitałowych oraz obniżek kosztów energii i budownictwa mieszkaniowego.
- Nowi Demokraci mogą poprzeć rząd lub wstrzymać się od głosu — Don Davies podkreśla, iż priorytetem są potrzeby pracowników.
- Bloc Québécois grozi sprzeciwem, jeżeli nie wzrosną świadczenia emerytalne i transfery zdrowotne dla prowincji.
— Kanadyjczycy nie chcą wyborów — zaznacza Davies. — To premier musi zdobyć większość poparcia dla swoich propozycji.
Symboliczny zakup i lokalny akcent
W ramach tradycji towarzyszącej prezentacji budżetu Champagne wybrał buty na wtorkowe wystąpienie — tym razem kupione u quebeckiego producenta Boulet Boots. — To podkreślenie, jak ważne jest wspieranie kanadyjskich firm — powiedział.
Czy „budżet jedności”, jak określa go minister, zdoła przekonać choć część opozycji? Odpowiedź poznamy już w tym tygodniu — wraz z decyzją o przyszłości rządu Carneya.













