2 dni temu
Kort do tenisa w Bożenkowie (gm. Osielsko) został zrealizowany nieprawidłowo i trzeba wykonać poprawki. Jak tak się nie stanie wójt zapowiada proces sądowy.
Ta inwestycja jeszcze przed rozpoczęciem budziła emocje. Powód? Spora część osób uważała, iż kort jest zbyt kosztowny, a użytkowników z niego korzystających będzie mało. O budowę walczyła jednak ówczesna radna Iwona Ratuszna. Jako jeden z argumentów podawała to, iż Bożenkowo jest pomijane przy planowaniu różnego rodzaju inwestycji. Ponadto twierdziła, iż z tego miejsca będą korzystali nie tylko mieszkańcy, ale też szkoły, które bazują na stanicy.
„Piłka nie odbija się prawidłowo”
Ostatecznie budowa kortu tenisowego została wpisana do budżetu na 2023 rok (inwestycję chciano wykonać już wcześniej, ale problemem okazały się zbyt wysokie oferty). Obiekt został wybudowany przy stanicy w Bożenkowie w połowie ubiegłego roku. Kwota po przetargu wyniosła 364 tys. zł. I pojawiły się problemy. Iwona Ratuszna sygnalizowała (na podstawie opinii użytkowników), iż piłka nie odbija się prawidłowo. – Ja nie gram, ja się nie znam, ale ludzie przychodzą codziennie i mówią „pani Iwono, ta piłka się na tym korcie nie odbija” – mówiła podczas jednej z sesji Ratuszna.
Wójt uspokajał
Ówczesny wójt Wojciech Sypniewski uspokajał. Twierdził, iż kort musi się ubić. Ponadto podczas sesji przekazał, iż każda inwestycja ma okres gwarancji. o ile sytuacja się nie poprawi konsekwencje będzie ponosił wykonawca i projektant.
Sprawa wraca
Od tamtej wypowiedzi minęło niespełna 10 miesięcy. Zmieniła się też władza. Sprawa powróciła podczas ostatnich obrad Rady Gminy Osielsko. Sesja odbyła się w ubiegłym tygodniu (25 czerwca). O tę inwestycję dopytywał radny Daniel Kossakowski. – Czy będziemy reklamować ten kort? Jak to wygląda – pytał radny? Jednocześnie odniósł się on do wcześniejszych informacji i stwierdził, iż „udeptywanie” nic nie da.
Złożona zostanie reklamacja
Obecny wójt Janusz Jedliński, a w poprzedniej kadencji radny Rady Gminy Osielsko był za budową kortu. – Zwróciliśmy się do firmy, która zrobi nam ekspertyzę, to była już druga ekspertyza – tłumaczył wójt. – Ekspertyza potwierdziła, iż zarówno projekt kortu jak i wykonanie nie zostało należycie wykonane. Będziemy z tą ekspertyzą reklamować u zarówna projektanta jak i wykonawcy. o ile nie odniesie to skutku to wystąpimy na drogę sądową – zadeklarował Jedliński.
