Branżowe Centra Umiejętności (BCU) mogą stać się kluczowym instrumentem przygotowania kadr potrzebnych do przeprowadzenia transformacji energetycznej w Polsce – uznali eksperci podczas III Kongresu Energetyki Rozproszonej w Krakowie. Inicjatywa Ministerstwa Edukacji Narodowej zakłada powstanie 120 wyspecjalizowanych ośrodków łączących szkoły zawodowe z organizacjami branżowymi, uczelniami i biznesem.
Beata Matecka, prezes Business Consulting Group oraz wiceprezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego i Biometanowego, uznała projekt za przełomowy. „Nigdy wcześniej szkoły nie miały dostępu do tak nowoczesnej infrastruktury. Dzięki funduszom unijnym i krajowym możliwy był zakup specjalistycznego sprzętu, którego w dotychczasowym szkolnictwie zawodowym brakowało” – wskazała.
Podała przykłady z bioenergetycznych BCU w szkołach rolniczych w Jabłoniu na Lubelszczyźnie i Swarożynie na Pomorzu, gdzie powstają nowoczesne budynki dydaktyczne z laboratoriami biochemicznymi, agregatami kogeneracyjnymi i technologią wirtualnej rzeczywistości.
Przestarzała podstawa programowa hamuje rozwój
Agnieszka Piekarska, dyrektor Centrum Kształcenia Rolniczego w Jabłoniu, zwróciła uwagę na problemy obecnego systemu. „Obecna podstawa programowa dla technika OZE jest przestarzała i zbyt ogólnikowa. Daje solidne podstawy teoretyczne, ale brakuje praktyki i aktualnych treści” – oceniła.
Problemem jest wolne tempo aktualizacji – obowiązuje dokument z 2019 roku, podczas gdy w ciągu pięciu lat wiele się zmieniło. „Uczniowie pytają o nowe rozwiązania, jak magazyny energii czy inteligentne sieci, a w programie praktycznie ich nie ma” – zaznaczyła.
Współpraca z biznesem kluczowa dla praktyki
Piekarska wskazała na ograniczoną współpracę szkół z przedsiębiorcami. „Bez praktyk u pracodawców uczniowie nie zdobędą doświadczenia. Ale dla małych i średnich firm to duże obciążenie czasu i kosztów. Dlatego potrzebne są ulgi podatkowe, które zachęcą ich do współpracy ze szkołami”.
Matecka dodała, iż biurokratyczne przeszkody utrudniają przyjmowanie darowizn sprzętu od firm. „Mamy partnerów gotowych przekazać silniki czy sprzęty do laboratoriów, ale przepisy przetargowe i ustawa o zamówieniach publicznych często blokują takie inicjatywy”.
Braki kadrowe w różnych sektorach OZE
Ewa Malicka z Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych przypomniała, iż przez lata szkolenia miały charakter „partyzancki”. „Wiedza była przekazywana w ramach kursów weekendowych czy wyjazdów studyjnych. Do dziś spotykamy operatorów, którzy potrafią obsługiwać urządzenia, ale nie znają podstawowej terminologii”.
Dr Katarzyna Jabłońska-Przywecka z Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki podkreśliła, iż rozwój energetyki słonecznej był tak dynamiczny, iż system kształcenia nie nadążał za potrzebami. „Brakowało projektantów, serwisantów i specjalistów od instalacji hybrydowych, często instalatorzy uczyli się zawodu na kursach produktowych o wątpliwej jakości”.
Regionalna specjalizacja i konkurencja
Kazimierz Rojewski z Centrum Kształcenia Rolniczego w Starym Brześciu wskazał na korzyści z regionalnej specjalizacji. „Na Kujawach będziemy rozwijać agrowoltaikę przy uprawach konwencjonalnych, w Małopolsce instalacje w winnicach, a być może na Żywiecczyźnie będą przeważać kwestie prosumenckie, bo każdy region ma swoją specyfikę”.
Ograniczenia dostępu do przekwalifikowania
Matecka zwróciła uwagę na problem z dostępem do BCU. Pierwotnie miały być otwarte dla osób chcących się przekwalifikować, co miało ogromną wartość w czasach transformacji energetycznej. Tymczasem okazuje się, iż dostęp przewidziano wyłącznie dla osób związanych już z branżą, co ogranicza potencjał kadrowy.
Współpraca jako klucz do sukcesu
Artur Zawisza, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego i Biometanowego, podsumował, iż transformacja energetyczna wymaga tysięcy nowych fachowców – od monterów po inżynierów. BCU mogą stać się fundamentem nowoczesnego szkolnictwa zawodowego łączącego edukację z praktyką i biznesem.
„Kadry decydują o wszystkim. A BCU mają szansę stać się miejscem, gdzie będą one profesjonalnie kształcone” – podkreślał.
Rozwój Branżowych Centrów Umiejętności ma najważniejsze znaczenie dla realizacji ambitnych celów Polski w zakresie odnawialnych źródeł energii. Brak wykwalifikowanych kadr może stać się główną barierą w osiągnięciu 32% udziału OZE do 2030 roku oraz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. BCU, łącząc nowoczesną infrastrukturę szkoleniową z praktyką biznesową, mogą przyspieszyć przygotowanie specjalistów potrzebnych w sektorach fotowoltaiki, bioenergetyki, małej energetyki wodnej oraz instalacji hybrydowych. Sukces tej inicjatywy może zadecydować o tempie i jakości polskiej transformacji energetycznej, wpływając na konkurencyjność krajowej gospodarki w dobie zielonej transformacji.