Nowelizacja nakłada na operatorów systemów elektroenergetycznych obowiązek publikowania informacji m.in. o dostępnych zdolnościach przyłączeniowych, złożonych wnioskach, statusie ich rozpatrywania, przypadkach odrzuceń oraz stosowanych kryteriach oceny przepustowości sieci.
Warunki przyłączenia mają być ważne tylko przez rok – w tej chwili są ważne dwa lata. Wnioskodawcy będą musieli wpłacać kaucję uzależnioną od wnioskowanej mocy. W przypadku umów przyłączeniowych dla sieci powyżej 1 kV, jeżeli podmiot nie uzyska niezbędnych zgód w ciągu 24 miesięcy lub nie zamówi urządzeń w ciągu 36 miesięcy, umowa zostanie rozwiązana. Uwolniona moc trafi na aukcje.
Sektor wiatrowy z mieszanymi odczuciami
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) przyznało, iż zmiany są potrzebne i odpowiadają na potrzeby rozwijającego się rynku OZE. Jednak niektóre zapisy budzą poważne zastrzeżenia.
PSEW krytykuje m.in. pomysł aukcji przyłączeniowych opartych wyłącznie na kryterium ceny. Zdaniem Stowarzyszenia może to ograniczyć konkurencję, premiować ryzykowne projekty i prowadzić do wzrostu cen energii dla odbiorców. Zbyt wysokie – według organizacji – są również proponowane opłaty: obowiązkowa opłata za rozpatrzenie wniosku oraz kaucja w wysokości 60 zł za kW. PSEW przypomina, iż branża OZE wspólnie z operatorami uzgodniła wcześniej kompromisową stawkę na poziomie 45 zł za kW.
Fotowoltaika: więcej biurokracji i wyższe koszty
Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki (PSF) również popiera potrzebę zmian, ale krytycznie ocenia projekt. Jego zdaniem nowe przepisy nie rozwiązują problemu braku dostępności mocy przyłączeniowych. Zamiast tego mogą ograniczyć rozwój mniejszych inwestorów poprzez wzrost kosztów i formalnych wymagań.
PSF apeluje o rezygnację ze sztywnych terminów rozwiązania umowy w przypadku opóźnień niezależnych od inwestora. Zdaniem organizacji, kwestie te powinny być regulowane indywidualnym porozumieniem z operatorem.
Ekspertka z KPMG: Transparentność na plus, ale są poważne ryzyka
Anna Szczodra, partner współzarządzający w KPMG Law, pozytywnie oceniła zwiększenie transparentności dzięki obowiązkowej publikacji danych o dostępnych mocach i możliwości cyfrowego składania wniosków.
Jednocześnie podkreśliła, iż wiele rozwiązań może w praktyce zablokować część inwestycji OZE – szczególnie wiatrowych – przez skrócenie ważności warunków przyłączenia do jednego roku. Krytycznie oceniła również wzrost opłat, obowiązek bezzwrotnej opłaty za rozpatrzenie wniosku oraz pomysł aukcji opartych wyłącznie na kryterium ceny.
Według ekspertki, jeżeli warunki przyłączenia będą przyznawane wyłącznie tym, którzy zaoferują najwyższą opłatę, część inwestycji może nie dojść do skutku – zwłaszcza w przypadku spadku cen energii, który obniży opłacalność projektu.
