Świąteczne tradycje mogą słono kosztować. W grudniu wielu Polaków nieświadomie łamie przepisy, za które grożą wysokie mandaty — choćby do 5 tys. zł za choinkę z lasu lub rozpalenie kominka w dni objęte zakazem smogowym.

Fot. Pixabay
Mandat za choinkę i ogień w kominku? Grudniowe zakazy, o których wielu Polaków zapomina
Grudzień to czas świątecznych przygotowań, zapachu igliwia i trzaskającego ognia w kominku. Mało kto jednak pamięta, iż niektóre z tych „tradycyjnych” zachowań mogą skończyć się wysokim mandatem. Prawo jest w tej kwestii jednoznaczne: zarówno choinka z lasu, jak i palenie w kominku w dni smogowe mogą narazić nas na poważne konsekwencje finansowe.
Poniżej wyjaśniamy, co dokładnie wolno, czego nie wolno i kiedy świąteczna atmosfera może zderzyć się z przepisami.
Choinka z lasu? To może kosztować choćby 5000 zł
Co roku w grudniu pojawia się pokusa, by „załatwić” choinkę samodzielnie – zwłaszcza jeżeli las jest blisko. Problem w tym, iż wycinanie drzewek z lasów państwowych i prywatnych bez zgody właściciela jest wykroczeniem, a w niektórych przypadkach choćby przestępstwem.
Zgodnie z przepisami:
- za nielegalne pozyskanie drzewka grozi mandat,
- w przypadku większej wartości drzewa lub działania umyślnego sąd może orzec grzywnę do 5000 zł,
- dodatkowo sprawca może zostać zobowiązany do zapłaty odszkodowania za wyrąb.
Nie ma znaczenia, czy drzewko było „małe”, „krzywe” albo „i tak by uschło”. Las – także ten państwowy – nie jest darmowym marketem z choinkami. Legalną alternatywą są:
- choinki z plantacji,
- stoiska miejskie i sklepy,
- specjalne akcje nadleśnictw, które sprzedają drzewka z planowych wycinek.
Ogień w kominku pod lupą. Nie zawsze wolno palić
Kominek w salonie kojarzy się z ciepłem i świątecznym klimatem, ale w wielu miastach jego używanie podlega ograniczeniom. Wszystko zależy od tzw. uchwał antysmogowych, które przyjmują sejmiki wojewódzkie.
W praktyce oznacza to, że:
- w dni z wysokim stężeniem smogu może obowiązywać czasowy zakaz palenia w kominkach,
- zakaz dotyczy głównie kominków rekreacyjnych, które nie są jedynym źródłem ogrzewania,
- złamanie zakazu może skutkować mandatem od 500 do choćby 5000 zł.
Czy w Wigilię można rozpalić w kominku? To zależy od miasta
To jedno z najczęstszych pytań w grudniu. Odpowiedź brzmi: to zależy od lokalnych przepisów i aktualnej jakości powietrza.
Przykładowo:
- w wielu miastach obowiązuje zasada: jeśli kominek nie jest jedynym źródłem ciepła – nie wolno palić w dni smogowe,
- zakaz może obowiązywać także w święta i dni wolne,
- informację o zakazie publikują zwykle urzędy miast, straż miejska lub wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego.
Kontrole prowadzą m.in. straż miejska i inspektorzy ochrony środowiska. Tłumaczenie „to tylko na Wigilię” nie jest podstawą do odstąpienia od kary.
Mandat to nie wszystko. Możliwe są wyższe konsekwencje
Warto pamiętać, że:
- w przypadku recydywy sprawa może trafić do sądu,
- sąd może orzec wyższą grzywnę niż mandat,
- w skrajnych przypadkach (np. spalanie niedozwolonych materiałów) dochodzą zarzuty zanieczyszczania środowiska.
Dlatego przed rozpaleniem ognia lub „pozyskaniem” choinki warto sprawdzić lokalne komunikaty i przepisy.
Święta bez stresu – jak uniknąć kary?
Najprostsze zasady są trzy:
- choinkę kupuj wyłącznie z legalnego źródła,
- sprawdzaj komunikaty smogowe w swojej gminie,
- jeśli masz kominek rekreacyjny – traktuj go jako dekorację w dni objęte zakazem.
Święta mają kojarzyć się z ciepłem i spokojem, a nie z wizytą straży miejskiej i mandatem na kilka tysięcy złotych.

2 godzin temu





