Plus Minus: Przestał pan pasować do Platformy Obywatelskiej jako konserwatysta. Sekretarz generalny PO stwierdził, iż nie będzie dla pana miejsca na liście do Sejmu, a pan odszedł z partii. Poczuł się pan urażony?
Nie czuję się urażony, tylko zażenowany niedojrzałością tego typu dyskursu politycznego. Można dyskutować o takim lub innym rozwiązaniu problemów, ale nie mówić – bez żadnej dyskusji – o wyrzuceniu z list za poglądy. Sprawy światopoglądowe w PO zawsze były prywatną sprawą posłów, a nie powodem do szykan.