Bogusław Sonik: Donald Tusk i glonojady

2 lat temu
Zdjęcie: Foto: Paweł Zechenter/pap


Od 2001 r. podejście do polityki ogromnie się zmieniło. W 2015 r. PiS doszło do władzy z narracją, iż część społeczeństwa została wykluczona z podziału owoców transformacji i należy to zmienić. Od tego sposobu myślenia nie będzie już odwrotu. […] Filozofia zaciskania pasa w imię pomyślności przyszłych pokoleń nie da nikomu zwycięstwa wyborczego - mówi Bogusław Sonik, były poseł PO, w tej chwili bezpartyjny.

Plus Minus: Przestał pan pasować do Platformy Obywatelskiej jako konserwatysta. Sekretarz generalny PO stwierdził, iż nie będzie dla pana miejsca na liście do Sejmu, a pan odszedł z partii. Poczuł się pan urażony?

Nie czuję się urażony, tylko zażenowany niedojrzałością tego typu dyskursu politycznego. Można dyskutować o takim lub innym rozwiązaniu problemów, ale nie mówić – bez żadnej dyskusji – o wyrzuceniu z list za poglądy. Sprawy światopoglądowe w PO zawsze były prywatną sprawą posłów, a nie powodem do szykan.

Idź do oryginalnego materiału