Zamieszanie w Sejmie. Kandydat PiS na szefa NIK rezygnuje

3 godzin temu

- Z upoważnienia pana posła (Tadeusza Dziuby - red) wycofuję jego kandydaturę na prezesa NIK - powiedział w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ostatecznie 421 posłów poparło kandydaturę Mariusza Haładyja, który został zgłoszony przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię.

W czasie, gdy poseł PiS Mariusz Gosek przedstawiał kandydaturę Tadeusza Dziuby na szefa Najwyższej Izby Kontroli, wybuchło zamieszanie wokół miejsca zajmowanego przez prezesa PiS.

Prezes PiS rozmawiał przez telefon, a po chwili poprosił marszałka Sejmu o możliwość zabrania głosu. - Z upoważnienia pana posła (Tadeusza Dziuby - red) wycofuję jego kandydaturę na prezesa NIK - powiedział lider Zjednoczonej Prawicy.

Mariusz Haładyj nowym szefem NIK

Ostatecznie Mariusz Haładyj został jedynym kandydatem na stanowisko szefa Najwyższej Izby Kontroli, a za powołaniem go na to stanowisko zagłosowało 421 posłów.

Kandydaturę urzędnika zgłoszonego przez Szymona Hołownię poparli posłowie koalicji rządowej, którzy byli na sali. Co ciekawe, tak samo zagłosowali parlamentarzyści PiS.

Przeciwko kandydaturze Haładyja zagłosowało dwóch polityków z Konfederacji i dwóch z Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna. Od głosu wstrzymało się sześciu parlamentarzystów: jeden z PSL i pięciu z Konfederacji.

30 sierpnia upłynęła sześcioletnia kadencja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Na jego następcę zgłoszone zostały dwie kandydatury. Grupa posłów reprezentujących klub PiS zaproponowała Tadeusza Dziubę, b. posła PiS i b. wiceprezesa NIK. Kandydaturę Mariusza Haładyja, prezesa Prokuratorii Generalnej zgłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zapewnił, iż konsultował się w tej sprawie z przedstawicielami rządu.

WIDEO: Tragiczny wypadek na A1. Nieoczekiwany ruch sądu ws. Sebastiana M.
Idź do oryginalnego materiału