Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego rozbija w pył „argumentację” A.Bodnara. Mocna zwłaszcza końcówka. Ujawniono, iż Adam Bodnar:
– brał udział w dziesiątkach postępowań przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN (IKNiSP)
– sam inicjował takie postępowania!
– upoważniał prokuratorów do występowania przed IKNiSP SN W ŻADNEJ z tych spraw nie twierdził, iż Sąd Najwyższy nie jest sądem – albo iż nie uznaje IKNiSP.
I podsumowanie: wszelkie wywody polityka pełniącego urząd Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego, jakoby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie istniała lub nie była sądem, należy uznać za przykłady hybrydowych praktyk dezinformacyjnych osłabiających Rzeczpospolitą Polską oraz podważających zaufanie obywateli do instytucji państwowych, które to praktyki powinny się spotkać z adekwatną reakcją organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa.