Bodnar o ułaskawieniu Bąkiewicza: Przyzwolenie na przemoc

6 godzin temu
Zdjęcie: Adam Bodnar, Robert Bąkiewicz (PAP/Łukasz Gągulski/Tomasz Gzell)


Prezydent nie powinien dawać przyzwolenia na przemoc w życiu publicznym, to decyzja błędna. Tak minister sprawiedliwości Adam Bodnar skomentował decyzję Andrzeja Dudy o częściowym ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza.

Prezydent podjął decyzję w tej sprawie dzień po tym, jak Adam Bodnar zmienił decyzję swojego poprzednika Zbigniewa Ziobro o zawieszeniu wykonania kary na czas postępowania ułaskawieniowego. Przez półtora roku nic się nie działo.

– Myślę, iż to moje pismo przyspieszyło decyzję prezydenta – powiedział Adam Bodnar zapytany o tę zbieżność terminów.

Lider Ruchu Obrony Granic został skazany prawomocnym wyrokiem na prace społeczne za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki znanej jako Babcia Kasia podczas protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w 2020 r

. Robert Bąkiewicz po ułaskawieniu został zwolniony z prac społecznych, które miały trwać rok. Będzie jednak musiał zapłacić 10 tys. zł poszkodowanej, koszty procesu, wyrok jest podany do publicznej wiadomości.

Idź do oryginalnego materiału