BOCHNIA. Kowalsky Gallery tylko do końca października. Michał Korta wyjaśnia – dlaczego

bochniazbliska.pl 3 dni temu

Niestety mimo mojego wniosku nie jestem w stanie zawrzeć dogodnej umowy z miastem – napisał fotograf na swoim profilu FB. Właściciel galerii poinformował, iż związku z tym Kowalsky Gallery zawiesza działalność w dotychczasowym lokalu przy ulicy Kowalskiej 11.

Włożyłem w to przedsięwzięcie niesamowity ogrom energii. I próbowałem. Kto mnie zna, ten wie, iż wsadziłem w to całe serce, masę czasu i pracy; ogrom pieniędzy, fachowej wiedzy, i budowanych przez lata kontaktów w branży, aby w Bochni było miejsce pokazujące fotografię na dobrym poziomie. Widocznie osoby decyzyjne nie są w stanie dojrzeć w działaniach niezależnej galerii wartości dla miasta i lokalnej społeczności ani wyjść nam na przeciw z formalnymi rozwiązaniami, które pomogłyby zachować galerię w mieście – napisał Michał Korta.

Fotograf poinformował, iż na ulicy Kowalskiej galeria będzie funkcjonowała do końca października. Zapewnił, iż stowarzyszenie tymczasowo przenosi się do przestrzeni online (FB i Instagram).

Bardzo możliwe iż Kowalsky 2.0 odrodzi się kiedyś w innym miejscu i innym czasie, może w innym mieście lub za granicą – napisał Michał Korta.

O Kowalsky Gallery radni dyskutowali podczas sierpniowej sesji Rady Miasta w Bochni. Nie zgodzili się na 5-letni najem lokalu przy ul. Kowalskiej 11. Powodem były zaległości w płaceniu czynszu. Stowarzyszenie za pierwsze trzy lata działalności nie zapłaciło nic. Ostatecznie zaległość w wysokości 25 tys. zł została umorzona przez poprzedniego burmistrza Stefana Kolawińskiego.

Podczas sierpniowej sesji nie została przyjęta także propozycja komisji kultury o wynajęciu lokalu na trzy lata. Przy 13 głosach za, 6 przeciw i 2 wstrzymujących się radni zgodzili się na wynajem lokalu na rok z możliwością przedłużenia na kolejne lata jeżeli czynsz będzie płacony systematycznie.

Galeria przy Kowalskiej powstała trzy lata temu. To lokal o pow. 65 m kw. Został on gruntownie wyremontowany i odnowiony przez Michała Kortę za ponad 56 tys. zł.

Idź do oryginalnego materiału