„Białoruś i Polska: od konfrontacji do dobrosąsiedztwa”.

wiernipolsce1.wordpress.com 2 miesięcy temu

8 lipca 2024 r. w centrum prasowym agencji informacyjnej „Sputnik Białoruś” odbył się okrągły stół

Niżej zamieszczamy krótkie podsumowanie odbytej konferencji, dokonane przez Organizatorów, czyli stronę białoruską:

Międzynarodowe stowarzyszenie społeczne „Międzynarodowe Forum Dobrosąsiedztwa” zgromadziło w jednym studiu przedstawicieli białoruskiego i polskiego środowiska eksperckiego, których łączy wspólny cel – przyczynienie się do ustanowienia pokojowych, dobrosąsiedzkich i wzajemnie korzystnych stosunków dwustronnych między Republiką Białorusi a Rzeczypospolitej Polskiej.

W trakcie dyskusji eksperci omówili tło polityczne powstałego napięcia, historyczne aspekty wielowiekowego współistnienia narodu białoruskiego i polskiego, kwestie współpracy gospodarczej i transgranicznej, zwrócili uwagę na znaczenie współdziałania naukowego, a także zwrócili uwagę na wyjątkową rolę inicjatyw obywatelskich we wzmacnianiu więzi międzynarodowych.

Eksperci byli zgodni co do tego, iż wiodącą rolę w destabilizacji stosunków między Białorusią a Polską odgrywają narracje zachodnie, akceptowane przez oficjalną Warszawę ponad własne interesy narodowe.

Zdaniem zagranicznych rozmówców przyczyną całkowitej utraty suwerenności politycznej przez Polskę była utrata suwerenności gospodarczej, co doprowadziło do dyktatu korporacji transnarodowych i Stanów Zjednoczonych, które są ostatecznymi beneficjentami większości polskich środków produkcji.

Jednak pomimo oczywistych trudności w budowaniu relacji z partnerem, który nie chce dialogu, eksperci mimo to wymienili szereg obiecujących obszarów, które mogą stworzyć pozytywną dynamikę w rozwiązaniu tego problemu.

Kluczowe obszary obejmują:

1. kooperacja w zapewnieniu eurazjatyckiego korytarza tranzytowego łączącego Chiny z Europą i przechodzącego przez terytorium naszych krajów.

2. Stworzenie jednolitej przestrzeni medialnej w celu zapewnienia stronom dostępu do obiektywnej informacji odzwierciedlającej bezstronne stanowisko państwa sąsiadującego.

3. Realizacja inicjatyw obywatelskich poprzez wspólne wydarzenia, konferencje i okrągłe stoły mające na celu wzmocnienie dialogu i przezwyciężenie istniejących różnic.

4. kooperacja naukowa na rzecz wypracowania wspólnego rozumienia wspólnej historii, aby uniknąć celowego fałszowania i prowokowania nienawiści etnicznej.

W Okrągłym Stole udział wzięli:

• Edikas Jagelavičius, Przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Społecznego „Międzynarodowe Forum Dobrosąsiedztwa”.

• Piotr Pietrowski, politolog.

• Aleksiej Dzermant, politolog, filozof.

• Aleksiej Beliajew, politolog, historyk.

• Albina Sibirska, ekonomistka.

Stronę polską reprezentowali:

• Paweł Ziemiński, ekonomista, politolog, przewodniczący partii Polska Patriotyczna.

• Tomasz Schmidt, dysydent, dziennikarz.

• Mariusz Świder, politolog, pisarz, publicysta.

(tłum. PZ)

Oryginał przekazany przez stronę białoruską:

Международное общественное объединение «Международный форум добрососедства» собрало в одной студии представителей белорусского и польского экспертного сообщества, объединенных единой целью — способствовать налаживанию мирных, добрососедских и взаимовыгодных двусторонних отношений между Республикой Беларусь и Польской Республикой.

В ходе дискуссии эксперты обсудили политическую подоплеку создавшейся напряженности, исторические аспекты векового сосуществования белорусского и польского народов, вопросы экономического и трансграничного сотрудничества, уделили внимание важности научного взаимодействия, а также отметили исключительную роль гражданских инициатив в укреплении международных связей.

Эксперты сошлись во мнении, что ведущую роль в дестабилизации отношений Беларуси и Польши играют западные нарративы, принимаемые официальной Варшавой превыше собственных национальных интересов.

По словам зарубежных спикеров, причиной тотальной утраты Польшей политического суверенитета стала утеря суверенитета экономического, что привело к диктату транснациональных корпораций и США, являющихся конечными бенефициарами большинства польских средств производства.

Но, несмотря на очевидные трудности в выстраивании отношений с партнером, не желающим диалога, эксперты все же определили ряд перспективных направлений, способных создать положительную динамику в решении данного вопроса.

Среди ключевых направлений обозначены:

1. Сотрудничество в обеспечении Евразийского транзитного коридора, соединяющего Китай и Европу и проходящего по территории наших стран.

2. Создание единого медийного пространства с целью обеспечения доступа сторон к объективной информации, отражающей непредвзятую позицию сопредельного государства.

3. Реализация гражданских инициатив путем проведения совместных мероприятий, конференций и круглых столов, направленных на укрепление диалога и преодоление существующих разногласий.

4. Научное сотрудничество для выработки единого понимания общей истории, во избежание намеренной фальсификации и провокации межнациональной розни.

В работе круглого стола участие приняли:

• Эдикас Ягелавичюс, председатель Международного общественного объединения «Международный форум добрососедства».

• Петр Петровский, политолог.

• Алексей Дзермант, политолог, философ.

• Алексей Беляев, политолог, историк.

• Альбина Сибирская, экономист.

Польскую сторону представляли:

• Павел Земиньский, экономист, политолог, председатель партии «Патриотическая Польша».

• Томаш Шмидт, диссидент, журналист.

• Мариуш Свидер, политолог, писатель, публицист

Podsumowanie omawianej konferencji dokonane przez jednego z polskich uczestników – Pawła Ziemińskiego.

Z uznaniem i wdzięcznością traktuję wspólną inicjatywę kolegów z Białorusi i Liwy pod nazwą „Forum Dobrosąsiedztwa”. W mojej ocenie jest to bardzo interesująca i dobrze rokująca na przyszłość formuła dialogu sąsiadujących narodów i państw. Pozwala ona, w sytuacji istniejących napięć w międzypaństwowych stosunkach politycznych i gospodarczych, poszukiwać płaszczyzny porozumienia. Jest to sposób odpowiedzialnego patrzenia w przyszłość, na poziomie międzynarodowych stosunków społecznych i międzypaństwowych na terenie Europy Środkowo-Wschodniej, a także w szerszej perspektywie geopolitycznej – stosunków między Wschodem i Zachodem kontynentu euroazjatyckiego.

Obowiązkiem Polski i Polaków jest uczestniczenie w tej inicjatywie, a formuła tzw. „dyplomacji obywatelskiej”, czy „dyplomacji ludowej” może być jak się wydaje efektywną formułą dialogu w sytuacji istniejącego klinczu w wykonaniu oficjalnych elit rządzących.

Jest to tym bardziej wskazane, gdy polityka rządowa w krajach byłego bloku socjalistycznego (może za wyjątkiem Białorusi i Rosji, ale w przypadku tej ostatniej z dużymi znakami zapytania), jest od końca lat 1980-tych zdominowana przez zagraniczne ośrodki zachodnie, realizujące w ostateczności anglosaską doktrynę neokolonializmu osadzoną w amerykańskiej koncepcji: USA jako globalnego żandarma i „zwierzchnika” światowego ładu ekonomicznego i politycznego, realizowanej dodatkowo według określonego, narzuconego modelu wartości społecznych i kulturowych. Wielka Brytania, pozostająca formalnie nieco w drugim planie, odgrywa jednak w dalszym ciągu istotną rolę programową i zakulisową, zarówno w sensie politycznym, jak i finansowym, gdyż Londyn pozostaje ciągle jednym z trzech najważniejszych ośrodków decyzji finansowych, oprócz Nowego Jorku i Bazylei.

Wydarzenia ostatnich dziesięciu lat pokazują, iż świat jest w globalnym chaosie i destabilizacji i szuka nowej formuły koegzystencji. W zasadzie spierają się dwa modele. Z jednej strony chodzi o model neokolonializmu, czy wręcz neofeudalizmu globalnego według formuły tzw. „Wielkiego Resetu”, czyli wersja globalnego, cyfrowego „soft obozu koncentracyjnego” nadzorowanego przez anonimowe elity światowe (głównie jednak według anglosaskiej, żydowskiej i watykańskiej wizji „wybraństwa” i uprzywilejowania). Z drugiej strony mamy do czynienia z ruchami suwerenistycznymi w wymiarze narodowym i ponadnarodowym (chodzi o nowe porozumienia i bloki państw, jak BRICS, Szanghajska Organizacja Współpracy itp.), których celem jest przełamanie jednopolarnego, neokolonialnego, neofeudalnego modelu globalnego – hamującego rozwój olbrzymiej liczby państw, mających dodatkowo olbrzymią przewagę demograficzną, posiadających wystarczające do samodzielnego rozwoju zasoby naturalne, ale nie dysponujących jeszcze wystarczającymi możliwościami technologicznymi oraz trzymanych w okowach światopoglądowych, religijnych, politycznych i instytucjonalnych oraz terroryzowanych przez światowego żandarma wojskowego w postaci amerykańskich sił zbrojnych i ich kolonialnych ekspozytur w postaci armii byłych metropolii kolonialnych, ale także prywatnych formacji wojskowych finansowanych przez światowe korporacje i światowy kapitał.

Trzeba skonstatować ze smutkiem, iż potencjalnie bliski cywilizacyjnie, a także pod względem geopolitycznego położenia oraz wystarczających zasobów naturalnych i dosyć licznego potencjału demograficznego( ok. 300 mln osób) – blok państw słowiańskich oraz historycznie z nim związanych (mam tu na myśli Węgry, Rumunię, Litwę, Łotwę i Estonię) nie odgrywa w tej chwili znaczącej roli globalnej. Każdy dialog, porozumienie i kooperacja w gronie wymienionych państw nie tylko je wzmacnia, ale i służy stabilizacji sytuacji politycznej i społeczno-gospodarczej na kontynencie euroazjatyckim, a tym samym jest czynnikiem stabilizacji globalnej. Drogą do tego jest aktywność elit narodowych i aktywna działalność ogólnospołeczna w duchu solidarności słowiańskiej i nieantagonistycznych, równoprawnych i wzajemnie korzystnych stosunków z narodami Azji.

Cywilizacja zachodnia może i powinna być partnerem, ale tylko pod warunkiem własnej transformacji i zrezygnowania z modelu neokolonialnego oraz z urojonej, psychopatycznej ideologii wybraństwa i siłowej dominacji. Nie można jednak żyć w iluzji, iż proces autotransformacji Zachodu będzie popierany przez tamtejsze elity. Należy zatem i w stosunku do społeczeństw zachodnich rozwijać „dyplomację obywatelską”, ale i wzmacniać własne „twarde warunki” dialogu i koniecznego kompromisu.

Wracając do meritum, tj. do samego przebiegu ostatniej konferencji, to na pewno warto podkreślić, iż formuła trójstronnych konferencji z konieczną perspektywą ich poszerzenia o inne kraje obszaru środkowo-europejskiego, a choćby śmiałą koncepcją na przyszłość stworzenia Uniwersytetu Słowiańskiego bądź Akademii Słowiańskiej z siedzibą albo na Białorusi, albo na Słowacji – zasługuje na poparcie w coraz doskonalszej formule technicznej i z zaangażowaniem naukowców, ekspertów i działaczy społeczno-politycznych.

Pewną słabością ostatniej konferencji był fakt, iż w podsumowaniu konferencji zabrakło wypowiedzi osób zaproszonych z Polski i ekspertów z Białorusi.

Bardzo ciekawą myśl w trakcie konferencji wyraził Aleksiej Dzermant, iż polityka polska zorientowana na kontakty ze wschodem, to nie polityka prorosyjska, ani probiałoruska, ale to w czystej postaci jeden z najważniejszych nurtów narodowej polityki polskiej i polskiej racji stanu. Jest to niejako uznanie ideowych i programowych korzeni Narodowej Demokracji z początków XX wieku.

Piotr Pietrowski dał także bardzo dobrą analizę inwestycyjnych priorytetów obecnych władz w Polsce. Była to gorzka, ale trafna analiza niesuwerenności i kompradorstwa w wydaniu partii pookragłostołowych.

Sądzę także, iż dla dobra i owocności współpracy warto ograniczyć eksponowanie głosów dysydenckich i tych rzekomo „twardo antysystemowych”, a w zasadzie zabiegających jedynie o medialną popularność, gdyż współczesna Polska, to na pewno nie „obóz koncetracyjny”, w którym dokonuje się „eksterminacja Polaków”, choć na pewno Polska, to kraj niesuwerenny i zarządzany z perspektywy i w cudzych interesach, a poglądy i działania polskich patriotów napotykają na różne finansowe, prawne, medialne i instytucjonalne przeszkody. Nie można ich jednak nazywać i porównywać używając pojęć z okresu okupacji hitlerowskich Niemiec. Piszę to z pełną odpowiedzialnością mając w pamięci moich dziadków, z których jeden spędził 4,5 roku w niemieckich obozach koncentracyjnych w czasie II wojny światowej, a drugi z dziadków w tym samym czasie był przymusowym pracownikiem rolnym i wykonywał niewolniczą pracę na terenie hitlerowskich Niemiec. Piszę to także jako od ponad 20 lat publicysta i działacz polityczny, wobec którego, i mojego współpracownika, wszczęto w 2018 r. bezprawnie postępowanie karne i po procesie trwającym 4 lata wydano wyrok, który w tej chwili jest w postępowaniu kasacyjnym.

Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i interesujące głosy współuczestników.

Paweł Ziemiński

Idź do oryginalnego materiału