6 godzin temu
Premier Węgier Viktor Orban ogłosił wprowadzenie dodatkowego, tzw. „14 miesiąca” emerytur. Koszt inicjatywy przekroczy 1 mld euro. Decyzja ta wpisuje się w strategię polityczną Orbána w przeddzień wyborów parlamentarnych w 2026 roku.
Viktor Orbán, lider partii Fidesz rządzący Węgrami od 2010 roku, przedstawił dodatkowe świadczenie emerytalne jako uzupełnienie istniejącego „13 emerytury”. Premier w państwowym radiu podkreślił: „Powinniśmy robić to, co jest dobre dla ludzi… a nie to, co poprawia liczby.”
Dodatkowa emerytura jest częścią szerszego planu Orbána obejmującego obniżki podatków dla rodzin, podwyżki wynagrodzeń i program dotowanych kredytów mieszkaniowych.
Ogłoszenie „14 emerytury” zbiegło się z najtrudniejszym okresem gospodarczym w rządach Orbána. W trzecim kwartale 2025 roku Węgry nie odnotowały wzrostu PKB, co wymusiło kilkukrotną rewizję prognoz. Premier przyznał w rozmowie radiowej, iż wzrost w tym roku może wynieść zaledwie do 1 proc., znacznie mniej niż pierwotnie zakładano – 3,4 proc.
Budapeszt walczy z przedłużającą się stagnacją gospodarczą, a inflacja, która na początku 2023 roku przekroczyła 25 proc. – najwyższy poziom w UE – wciąż utrudnia obniżki stóp procentowych. Bazowa stopa banku centralnego pozostaje na poziomie 6,5 proc.
Gra polityczna przed wyborami
Dodatkowy miesiąc emerytur ma przede wszystkim wymiar polityczny. Orban stara się wzmocnić poparcie wśród starszych osób i rodzin w obliczu rosnącej konkurencji ze strony centroprawicowej opozycji. Po raz pierwszy od objęcia władzy premier zmierzy się z realnym wyzwaniem – partia Pétera Magyara prowadzi w większości sondaży, co stanowi bezprecedensowe zagrożenie dla dominacji Fideszu.
Opozycja krytykuje zarządzanie gospodarką przez obecny gabinet, podnosi również kwestie korupcji i kontroli nad mediami. Rząd Fideszu określa się mianem „państwa propagandy”. Ostatnie kampanie oszczerstw wobec wyzwań stawianych przez Magyar nie przyniosły oczekiwanego efektu w odzyskaniu dominacji przez partię rządzącą.
