Burzliwe spotkanie mieszkańców Bialej Podlaskiej z prezydentem Michałem Litwiniukiem z Platformy Obywatelskiej. Chodzi o pomysł likwidacji przejazdu przy ul. Łomaskiej.
Miasto chce zbudować tunel pod torami na przedłużeniu al. Jana Pawła II wyprowadzonego do ul. Dokudowskiej. Pieniądze z PKP PLK dostanie tylko, gdy zlikwiduje przejazdy kolizyjne. Z tego na ul. Łomaskiej korzystać mogliby już tylko piesi i rowerzyści. Planowanej inwestycji sprzeciwiają się mieszkańcy, szczególnie ci z osiedla Za Torami.
Burzliwe spotkanie
Jak relacjonuje „Dziennik Wschodni”, podczas wyjątkowo burzliwego spotkania w Urzędzie Miasta kilkuset bialczan przedstawiło swoje argumenty prezydentowi Michałowi Litwiniukowi z Platformy Obywatelskiej.
– Od 32 lat mieszkam na osiedlu Za Torami, które jest marginalizowane od dawna. Teraz chce się nas odciąć od centrum miasta, od przychodni, od szkoły. Nie wszyscy mają auta. Starsi jeżdżą autobusami – mówił na spotkaniu Marek Forsztek, który zebrał kilkaset podpisów przeciwko likwidacji przejazdu.
– To jest nie do zaakceptowania. Ja popieram przedłużenie ulicy Długiej, a rondo przed torami jest niepotrzebne. Chociaż jestem skromnym teologiem, to doświadczyłem kilku budów i wiem, iż inżynierowie zawsze idą pod dyktando inwestora. Nie zawsze są to racjonalne wyjścia – mówił cytowany przez „Dziennik Wschodni” ksiądz kanonik Andrzej Biernat, proboszcz Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej.
Dziwne konsultacje
Część mieszkańców dziwiła się, iż w ogóle odbyły się jakieś konsultacje społeczne prowadzone w internecie. Tymczasem urzędnicy przesłali już wniosek o dofinansowanie do PKP PLK a bialscy podatnicy zapłacili 232 tys. zł.
Prezydent Michał Litwiniuk twierdzi, iż wszystko jest w porządku, bo konsultował się z „fachowcami”. Tunel w ciągu al. Jana Pawła II to jego zdaniem „jedyne słuszne wyjście”.