Bezsilna złość Kaczyńskiego. Nic z niej nie wynika

5 miesięcy temu

Jarosław Kaczyński musi już wiedzieć, iż wybory samorządowe są przegrane z kretesem. A co za tym idzie przyszłość PiS staje pod znakiem zapytania. prawdopodobnie dlatego lider Prawa i Sprawiedliwości ucieka w polityczne fantazjowanie.

Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.

– Oni pokazali w ciągu tych paru miesięcy, iż praworządność w Polsce rzeczywiście można łamać i można łamać zasady demokracji. To, co czynią w ciągu ostatnich miesięcy, to jest coś, co do tej pory w naszej ojczyźnie po roku 1989 się nie zdarzało – mówił dziś Kaczyński.

– Te zapowiedzi, iż obietnice będą wykonane w ciągu stu dni, to jest naprawdę w naszym życiu politycznym coś zupełnie nowego. Coś, o czym możemy powiedzieć, iż jest czymś kompletnie niemożliwym do zaakceptowania. Jest niczym innym, jak właśnie zaprzeczeniem demokracji. Jest wielką manipulacją. Wielką manipulacją, czyli czymś, co zawsze charakteryzowało ich władzę, także w tych latach poprzednich, tylko, iż teraz to wszystko występuje jeszcze w nieporównanie większym niż przedtem nasileniu – kontynuował Kaczyński.

Tylko nikt go już za bardzo nie słuchał. Większość działaczy zastanawiała się, co zrobi po najbliższej niedzieli. Naprawdę większe zmartwienia, niż dywagacje starzejącego się lidera.

Idź do oryginalnego materiału