Ambitne plany Ministerstwa Zdrowia dotyczące poszerzenia pakietu badań medycyny pracy o nowe obowiązkowe testy zostały wstrzymane ze względu na problemy techniczne. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna potwierdza, iż resort nie rezygnuje z rozszerzenia badań profilaktycznych w ramach medycyny pracy, jednak wcześniejsze zapowiedzi o wdrożeniu zmian na początku 2025 roku okazały się przedwczesne. Główną przeszkodą jest brak cyfryzacji sektora medycyny pracy, co uniemożliwia jego integrację z nowym programem profilaktycznym „Moje Zdrowie”.

Fot. Shutterstock
Ambitne plany wiceministra Koniecznego z ubiegłego roku
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny w ubiegłym roku przedstawił szeroko zakrojone plany reformy medycyny pracy, które miały znacząco poszerzyć zakres obowiązkowych badań profilaktycznych. Zgodnie z jego zapowiedziami, standardowy pakiet badań miał zostać wzbogacony o lipidogram, badanie poziomu cukru we krwi oraz określenie wskaźnika BMI. Wiceminister nie pozostawiał wątpliwości co do obligatoryjnego charakteru tych zmian, podkreślając, iż każdy pracownik będzie musiał przejść rozszerzone badania.
Konieczny zapowiedział również, iż o ile dana przychodnia przystąpi do programu, badania będą bezpłatne dla pracodawcy, co miało stanowić istotną zachętę ekonomiczną do uczestnictwa w systemie. Ta propozycja była szczególnie istotna w kontekście rosnących kosztów badań profilaktycznych, które stanowią znaczące obciążenie dla budżetów firm, zwłaszcza tych zatrudniających dużą liczbę pracowników.
Drugi element planowanej reformy dotyczył wprowadzenia badań dodatkowych, obejmujących mammografię, cytologię oraz badanie PSA. Te testy miały być oferowane jako bezpłatna profilaktyka, pod warunkiem przystąpienia przychodni do rządowego programu. Taka koncepcja miała na celu wykorzystanie infrastruktury medycyny pracy do realizacji szerszych celów zdrowia publicznego, jednocześnie zwiększając dostępność badań profilaktycznych dla pracującej części społeczeństwa.
Pierwotne terminy wdrożenia i techniczne wyzwania
Zapytany o możliwy termin wprowadzenia zmian, wiceminister Konieczny wskazywał na początek 2025 roku jako realną datę wejścia w życie nowych regulacji. Jednocześnie zastrzegał możliwość opóźnień do dwóch miesięcy, tłumacząc je koniecznością połączenia dwóch różnych systemów informatycznych – Narodowego Funduszu Zdrowia oraz medycyny pracy. Już wówczas widoczne były sygnały, iż integracja technologiczna może stanowić poważne wyzwanie dla planowanej reformy.
Do maja 2025 roku w temacie dodatkowych badań medycyny pracy nie pojawiły się jednak nowe szczegóły ani konkretne rozporządzenia regulujące wprowadzenie zmian. Brak komunikacji ze strony resortu zdrowia budził pytania o rzeczywiste tempo prac nad reformą oraz o możliwe przeszkody w jej realizacji.
Aktualne stanowisko ministra Leszczyny
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna w połowie maja 2025 roku odniosła się do pytań dotyczących losów zapowiadanych zmian w medycynie pracy. W rozmowie z portalem Rynek Zdrowia potwierdziła, iż Ministerstwo Zdrowia nie rezygnuje z planów włączenia medycyny pracy do szerszego systemu profilaktyki zdrowotnej oraz wykorzystania tego sektora w realizacji programu „Moje Zdrowie”, który zastąpił poprzednią inicjatywę Profilaktyka 40 plus i został uruchomiony na początku maja.
Szefowa resortu zdrowia przyznała jednak, iż warunkiem realizacji tych planów jest cyfryzacja sektora medycyny pracy, a prace w tym zakresie są już prowadzone wspólnie z Centrum e-Zdrowia. Ta deklaracja wskazuje na zmianę podejścia w porównaniu z wcześniejszymi zapowiedziami, które nie uwzględniały w pełni skali wyzwań technologicznych związanych z integracją różnych systemów informatycznych w ochronie zdrowia.
Leszczyna podkreśliła, iż jeszcze kilka miesięcy temu resort rozważał skierowanie działań profilaktycznych bezpośrednio do sektora medycyny pracy, jednak nie oznacza to rezygnacji z tych planów. Wyraziła przekonanie, iż program „Moje Zdrowie” będzie stopniowo poszerzany o kolejne komponenty, uznając jednocześnie, iż obecne rozpoczęcie programu jest już „całkiem bogate” pod względem oferowanych usług.
Bariery technologiczne hamujące integrację
Główną przeszkodą we włączeniu medycyny pracy do programu „Moje Zdrowie” okazał się brak kompatybilności systemów informatycznych wynikający z niedostatecznej cyfryzacji tego sektora. Ministra Leszczyna jasno wskazała na ten problem jako podstawową barierę, która uniemożliwiła budowanie zintegrowanego programu profilaktycznego od samego początku.
Brak cyfryzacji w medycynie pracy oznacza, iż dane z badań profilaktycznych nie mogą być automatycznie przekazywane do centralnych systemów informatycznych, co utrudnia monitorowanie stanu zdrowia pracowników oraz koordynację działań profilaktycznych. W praktyce oznacza to, iż wyniki badań często pozostają w formie papierowej lub w niekompatybilnych systemach lokalnych, co uniemożliwia ich efektywne wykorzystanie w szerszych programach zdrowia publicznego.
Problem cyfryzacji dotyczy nie tylko przekazywania danych, ale również zarządzania harmonogramami badań, powiadamiania o terminach kontrolnych czy generowania raportów zdrowotnych dla pracodawców. Bez sprawnie działających systemów informatycznych trudno jest również zapewnić odpowiednią jakość i spójność realizowanych badań w różnych placówkach medycyny pracy.
Perspektywy rozwoju programu „Moje Zdrowie”
Program „Moje Zdrowie”, który zastąpił poprzednią inicjatywę Profilaktyka 40 plus, został uruchomiony na początku maja 2025 roku jako nowe narzędzie profilaktyki zdrowotnej. Choć początkowo nie obejmuje medycyny pracy, ministra Leszczyna zapowiada jego stopniowe rozszerzanie o kolejne komponenty w miarę rozwiązywania barier technologicznych i organizacyjnych.
Obecny kształt programu został zaprojektowany z myślą o możliwości przyszłej integracji z różnymi sektorami ochrony zdrowia, w tym z medycyną pracy. Oznacza to, iż architektura systemu uwzględnia potencjalne rozszerzenia, jednak ich implementacja wymaga wcześniejszego przygotowania odpowiedniej infrastruktury technologicznej w sektorach, które mają zostać włączone.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, iż rozpoczęcie programu w obecnym kształcie pozwala na zdobycie doświadczeń i optymalizację procesów, które będą później wykorzystane przy włączaniu dodatkowych komponentów. Takie podejście ma zapewnić stabilność i efektywność systemu w długoterminowej perspektywie.
Współpraca z Centrum e-Zdrowia
Kluczową rolę w przygotowaniu integracji medycyny pracy z programem „Moje Zdrowie” odgrywa Centrum e-Zdrowia, które jest odpowiedzialne za rozwój i utrzymanie systemów informatycznych w polskiej ochronie zdrowia. kooperacja między Ministerstwem Zdrowia a Centrum e-Zdrowia obejmuje opracowanie standardów technicznych, które umożliwią płynną wymianę danych między różnymi systemami informatycznymi.
Prace prowadzone przez Centrum e-Zdrowia koncentrują się na stworzeniu zunifikowanych protokołów komunikacji, które pozwolą na automatyczne przekazywanie danych z placówek medycyny pracy do centralnych baz danych. Obejmuje to również opracowanie bezpiecznych mechanizmów uwierzytelniania i autoryzacji, które zagwarantują ochronę danych osobowych pacjentów zgodnie z wymogami RODO.
Dodatkowo Centrum e-Zdrowia pracuje nad stworzeniem narzędzi analitycznych, które umożliwią efektywne wykorzystanie danych z medycyny pracy do celów epidemiologicznych i planowania działań zdrowia publicznego. Te narzędzia mają pozwolić na identyfikację trendów zdrowotnych w różnych grupach zawodowych oraz na dostosowanie programów profilaktycznych do specyficznych potrzeb poszczególnych branż.
Choć plany rozszerzenia badań medycyny pracy zostały czasowo wstrzymane, Ministerstwo Zdrowia utrzymuje, iż nie rezygnuje z ambitnych celów reformy tego sektora. Kluczowym wyzwaniem pozostaje cyfryzacja medycyny pracy, której realizacja wymaga czasu i znacznych inwestycji technologicznych. Sukces tej inicjatywy będzie zależał od skutecznej współpracy między różnymi instytucjami oraz od umiejętności przezwyciężenia barier technologicznych, które w tej chwili hamują integrację systemów informatycznych w ochronie zdrowia.