Najwyraźniej na Nowogrodzkiej uznano, iż opłaca się dalej denerwować Polaków. I niesławne „miesięcznice smoleńskie” będą kontynuowane.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Nie wyobrażam sobie, żebyśmy ugięli się pod napływem hołoty i lumpenproletariatu, który zbiera się tam, by przeszkadzać w upamiętnianiu tych, którzy zginęli na służbie Polsce – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Moskal. –
– Nie będziemy zmieniać miejsca i uciekać – podkreślił poseł PiS. – przez cały czas będziemy upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej. I będziemy to robić w sposób godny tak, jak robiliśmy to zawsze. A jeżeli będą tam przychodzić ludzie, którzy chcą nas atakować, to nie zmieni to faktu, iż będziemy tam każdego miesiąca – zapewnił Moskal.
Słowem PiS z awantur nie zamierza rezygnować.