Właściciele kredytów mieszkaniowych w złotych otrzymują od banków tajemnicze listy z prośbą o podpisanie „aneksu do umowy”. Sprawa dotyczy milionów Polaków z kredytami opartymi na stawce WIBOR. Banki tłumaczą to przepisami unijnymi, ale prawnicy ostrzegają: uważnie czytajcie.

Fot. Warszawa w Pigułce
W skrzynkach pocztowych właścicieli kredytów mieszkaniowych w złotych pojawiają się listy, które mogą zadecydować o przyszłości ich zobowiązań finansowych. „Wskaźnik referencyjny (np. WIBOR) ma wpływ na wysokość oprocentowania Twojego kredytu. Aneks przygotowaliśmy w związku z przepisami Unii Europejskiej, dotyczącymi wskaźników referencyjnych” – informują banki w korespondencji do swoich klientów.
To nie pierwsza fala takich listów. Banki wysyłają podobne aneksy od 2022 roku, ale teraz akcja nabiera tempa w związku z planowaną na 2027 rok likwidacją wskaźnika WIBOR. Problem w tym, iż zdania prawników są podzielone – jedni mówią o obowiązku wynikającym z przepisów UE, inni ostrzegają przed pułapką, która może uniemożliwić walkę o „odwiborowanie” kredytów.
Czym są tajemnicze „klauzule awaryjne”
Aneksy zawierają tak zwane klauzule awaryjne, które określają co się stanie, gdy wskaźnik WIBOR przestanie być publikowany. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem BMR banki mają obowiązek przygotowania planów awaryjnych na wypadek wycofania wskaźników referencyjnych.
– Banki muszą proponować klientom aneksy z klauzulą awaryjną. W przeciwnym razie mogłyby zostać ukarane – tłumaczy dr Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich w rozmowie z Money.pl. Dodaje, iż unijny regulator oczekuje, aby jak najwięcej umów skonwertować na nowy wskaźnik mocą klauzuli awaryjnej, a nie mocą prawa.
W praktyce oznacza to, iż gdy WIBOR zniknie, banki automatycznie przejdą na nowy wskaźnik WIRF (wcześniej WIRON), który ma zastąpić obecny system. – Gdy wskaźnik referencyjny nie będzie opracowywany i publikowany – zastosujemy inny dostępny wskaźnik referencyjny według kolejności określonej w sposobie postępowania – informuje PKO BP na swojej oficjalnej stronie.
Prawnicy: bijemy na alarm vs banki: nie ma się czego bać
– Warto przypomnieć sytuację kredytobiorców frankowych, w przypadku których niektóre zapisy aneksów okazały się problematyczne w kontekście późniejszego dochodzenia roszczeń związanych z abuzywnym charakterem klauzul – ostrzega radca prawny Katarzyna Wilk z kancelarii Mędrecki & Partners w rozmowie z Prawo.pl.
– Jeżeli kredytobiorca miałby w ogóle taki aneks podpisać, powinien dokonać gruntownej analizy, najlepiej z udziałem prawnika, aby nie pozbawić siebie roszczeń względnie nie zmniejszyć szans na wygraną w przyszłości – radzi adwokat Rafał Olejnik z Kancelarii Adwokackiej Dowlegal, jak podaje Prawo.pl.
– Jeśli bank nie wpisał klauzuli awaryjnej do umowy zawartej po 1 stycznia 2018 roku, to nie ma prawnej możliwości zastosowania wskaźnika alternatywnego dla WIBOR-u – wskazuje ekspert kredytowy Krzysztof Szymański, cytowany przez Money.pl. W takiej sytuacji, gdy WIBOR przestanie istnieć, oprocentowanie kredytu powinno zostać zmienione na stałe i równe wyłącznie marży banku.
– Aneks określa wyłącznie to, co bank zrobi w sytuacji zmiany lub wycofania wskaźnika. W dokumencie nie są zawarte żadne inne zmiany dotyczące umowy, a jego podpisanie jest dobrowolne i nie wiąże się z żadnymi opłatami – wyjaśnia cytowana przez Prawo.pl Małgorzata Witkowska z PKO BP. – Konieczność wprowadzenia do umów kredytowych klauzul awaryjnych wynika wprost z unijnego rozporządzenia BMR. Te klauzule stanowią integralną część obowiązujących w banku wzorców umów finansowych – dodaje Kamil Biedroń, dyrektor Departamentu Obsługi Prawnej Biznesu w Santander Bank Polska.
Które banki wysyłają aneksy
Akcja rozsyłania aneksów nie obejmuje wszystkich banków jednocześnie. mBank sukcesywnie wysyła aneksy od 2021 roku. PKO BP w ostatnim czasie przesłał informacje do części klientów – tylko tych, którzy nie mają odpowiednich postanowień w umowie.
Bank Pekao przygotował aneks, który można podpisać w oddziałach. BNP Paribas planuje przeprowadzenie masowej akcji informacyjnej w 2025 roku. ING Bank Śląski poszedł jeszcze dalej – zawiesił sprzedaż kredytów hipotecznych ze zmiennym oprocentowaniem do połowy przyszłego roku.
Santander Consumer Bank również dołączył do grupy banków wysyłających aneksy do swoich klientów z kredytami opartymi na WIBOR.
Co to oznacza dla ciebie?
- Masz kredyt z WIBOR i otrzymałeś aneks? Nie musisz go podpisywać – to całkowicie dobrowolne. Przeanalizuj dokument albo skonsultuj się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach bankowych. Zwróć szczególną uwagę na zapisy, które mogą wykraczać poza kwestie techniczne związane ze zmianą wskaźnika.
- Planujesz pozwać bank o WIBOR? Zachowaj szczególną ostrożność. Podpisanie aneksu może zostać użyte przez bank jako argument, iż zaakceptowałeś wszystkie warunki umowy, w tym sporny wskaźnik.
- Nie otrzymałeś jeszcze aneksu? Nie oznacza to, iż go nie dostaniesz. Różne banki mają różne harmonogramy wysyłania aneksów. Przygotuj się na otrzymanie takiej korespondencji.
- Zastanawiasz się nad nowym kredytem? ING już zawiesił sprzedaż kredytów z WIBOR. Inne banki mogą pójść w jego ślady. Rozważ kredyty z oprocentowaniem okresowo stałym jako bezpieczniejszą alternatywę.
Dlaczego banki tak się spieszą z aneksami
Oficjalnie banki tłumaczą pośpiech obowiązkami wynikającymi z rozporządzenia BMR. W praktyce może chodzić o coś więcej. Eksperci wskazują, iż banki mogą chcieć zabezpieczyć się przed roszczeniami kredytobiorców, szczególnie w kontekście rosnącej liczby pozwów o „odwiborowanie” kredytów.
Katowicki Sąd Okręgowy w 2022 roku wydał przełomowe postanowienie, zgodnie z którym kredytobiorca miał spłacać kredyt wyłącznie według marży banku – bez WIBOR. Choć bank skutecznie się odwołał, sprawa zapoczątkowała lawinę pozwów przeciwko bankom.
11 czerwca 2025 roku Trybunał Sprawiedliwości UE po raz pierwszy rozpatrzy sprawę dotyczącą kredytu w złotówkach opartego na WIBOR. Wyrok może mieć najważniejsze znaczenie dla milionów polskich kredytobiorców.
Jak się zachować po otrzymaniu aneksu?
- Przeczytaj dokument uważnie: Sprawdź, czy aneks dotyczy wyłącznie kwestii technicznych związanych ze zmianą wskaźnika, czy zawiera inne postanowienia.
- Nie podpisuj od razu: Masz pełne prawo do namysłu. Bank nie może cię zmuszać do szybkiej decyzji.
- Skonsultuj się z prawnikiem: Szczególnie jeżeli planujesz w przyszłości kwestionować kredyt w sądzie. Analiza aneksu przez specjalistę może kosztować kilkaset złotych, ale może uchronić cię przed znacznie większymi stratami.
- Zachowaj dokumenty: Niezależnie od decyzji, zachowaj całą korespondencję z bankiem. Może się przydać w przyszłości.
- Śledź zmiany prawne: Sytuacja wokół WIBOR rozwija się dynamicznie. Wyrok TSUE może zmienić wszystko.
Aneksy do kredytów WIBOR to nie tylko techniczna formalność, ale potencjalnie kluczowa decyzja finansowa. W sytuacji, gdy prawnicy obu stron prezentują diametralnie różne stanowiska, jedyną pewną radą jest ostrożność i dogłębna analiza każdego dokumentu przed podpisaniem.