Awantura w siedzibie TV Republika. Tak Ziobro w końcu oddał się w ręce policji

5 godzin temu
Zbigniew Ziobro miał zostać doprowadzony siłą na przesłuchanie komisji ds. Pegasusa. W trakcie poszukiwań były minister sprawiedliwości udzielał wywiadu w Telewizji Republika. Po zakończeniu rozmowy postanowił sam wyjść do policjantów, którzy otoczyli cały budynek.


W piątek 31 stycznia były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zgodnie z decyzją sądu ma zostać doprowadzony siłą przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Policja podjęła próbę zatrzymania polityka, jednak pod wskazanymi adresami nie udało się go odnaleźć.

Ziobro "odnalazł się" w końcu w studiu Telewizji Republika. Polityk postanowił udzielić obszernego wywiadu, udowadniając, iż działania komisji są nielegalne. Po rozmowie wśród okrzyków "dziennikarzy" prawicowej stacji zeszedł dobrowolnie do policjantów i mimo protestów został zatrzymany. Ma zostać doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa.

Wywiad Ziobry w TV Republika. Policjanci musieli negocjować z Sakiewiczem


Podczas wywiadu policjanci poszukujący Zbigniewa Ziobrę weszli do budynku stacji. Zostali oni jednak zatrzymani przez dyrektora stacji oraz pracowników i prawników. Sakiewicz, który rozmawiał z funkcjonariuszami przez zamkniętą kratę, domagał się od nich stosownych dokumentów.

Zbigniew Ziobro na wizji domagał się od redaktora Rachonia wpuszczenia funkcjonariuszy do środka, podkreślając, iż nie boi się ich działania.



Po zakończonym wywiadzie Ziobro zszedł do policjantów. Odstawiany przez niego spektakl odbywał się wśród okrzyków wspierających go polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz prawicowych dziennikarzy, którzy skandowali "Zostawcie Ziobrę!". Były minister próbował zasłonić się wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale policjanci pozostali nieugięci i zatrzymali Ziobrę.

Idź do oryginalnego materiału