Awantura w PiS. Takiego ciosu się nie spodziewali!

Głośno zrobiło się wokół wpisu posła Janusza Kowalskiego, który ostro skomentował przyjęcie Zielonego Ładu w 2019 roku przez rząd Mateusza Morawieckiego. Słowa posła wywołały falę krytyki zarówno wśród jego partyjnych kolegów, jak i opozycji.

Janusz Kowalski, do niedawna poseł Solidarnej Polski, w swoim wpisie na Twitterze ostro skrytykował działania rządu PiS z 2019 roku. W tamtym czasie premier Mateusz Morawiecki zaakceptował na szczycie Rady Europejskiej Zielony Ład, ambitny plan transformacji ekologicznej Unii Europejskiej. Kowalski nie tylko wytknął brak polskiego weta, ale również zakwestionował narrację, jakoby Zielony Ład został Polsce narzucony przez Brukselę.

– „Czy pod Zielonym Ładem znajdziemy podpis Angeli Merkel? Pytanie powinno być postawione tak: pokażcie mi polskie weto albo puste krzesło zrywające posiedzenie Rady Europejskiej przyjmującej w grudniu 2019 r. Zielony Ład” – napisał poseł.

Przypomnijmy, iż premier Mateusz Morawiecki był wówczas liderem rządu Zjednoczonej Prawicy. Sam prezes Jarosław Kaczyński w 2021 roku poparł Zielony Ład, przyznając, iż choć projekt wiąże się z ryzykiem, to Polska powinna brać w nim udział. Kaczyński argumentował, iż transformacja ekologiczna pozwoli „pchnąć Europę do przodu”, a wraz z nią także Polskę.

Wpis Janusza Kowalskiego wywołał furię polityków PiSu.

Waldemar Buda, minister rozwoju i człowiek związany z premierem, odpowiedział w ostrych słowach. – „Proponuję nie kłamać, bo za to się wylatuje z PiS, a drugi raz byłoby szkoda. Tym bardziej jak się było już w PO, Solidarnej Polsce i nie ma gdzie pójść” – skomentował.

Monika Pawłowska, posłanka PiS, również nie kryła swojego oburzenia. – „Ostatnie, co jest potrzebne zjednoczonej prawicy, polskim patriotom i wszystkim, którym na sercu leży Polska, są takie wpisy Janusz. Skasuj to” – napisała.

Były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, Piotr Müller, zaapelował o większą rozwagę:
„Już jesteś w jednej partii z ludźmi, którzy cenią opieranie się na faktach. Nie siłuj się na budowanie swojej indywidualnej rozpoznawalności kosztem całego obozu” – zaznaczył.

Oj, musiało zaboleć!