Awantura w PiS. Niby mają kandydata na prezydenta, a jednak nie mają…

3 godzin temu

Wszystko wskazuje na to, iż serial znany jako „PiS wybiera kandydata na prezydenta” będzie trwał nadal. Już, już wydawało się iż w wyborach wystartuje Konrad Nawrocki, szef IPN. Teraz okazuje się, iż była to „podpucha”.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński ma chęć postawić niejakiego Łukasza Nadbereżnego, od dziesięciu lat prezydenta Stalowej Woli. Ma on być symbolem sukcesu PiS w samorządach.

– Nasi rozmówcy z partii zauważają, iż cieszy się szacunkiem i sympatią prezesa, był też na niedawnym kongresie PiS w Przysusze. Przemawiał także wielokrotnie na konwencjach tej partii – i był wskazywany jako przykład samorządowego i politycznego sukcesu – informuje Wirtualna Polska.

Najwyraźniej „kandydacki kryzys” jest tak głęboki, iż trzeba sięgać po polityków choćby nie z czwartego rzędu, ale w ogóle z końca sali. No cóż, idzie wielkie lanie.

Idź do oryginalnego materiału