Artur Kosicki: Marszałek Łukasz Prokorym kłamie

3 dni temu
Artur Kosicki, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w podlaskim Sejmiku i przewodniczący Komisji Rewizyjnej w tym organie w jednej osobie stracił cierpliwość. Były marszałek województwa twardo punktuje zarząd Sejmiku i marszałka Łukasza Prokoryma z Platformy Obywatelskiej zarzucając mu kłamstwo. To poważny zarzut, bo polityk, który traci wiarygodność w zasadzie jest skończony. Spór dotyczy narastającego konfliktu w PKS Nova, wojewódzkiej spółce komunikacyjnej. Prezes - wbrew obietnicom - wyprzedaje jej majątek, narasta spór ze związkami zawodowymi, które znowu grożą strajkiem, a firma jest coraz mniej rentowna. Od wrześni może zabraknąć w niej na wypłaty. Przemysław Sarosiek: Moim rozmówcą jest marszałek Artur Kosicki, w tej chwili szef opozycyjnego klubu w Sejmiku, klubu Prawa i Sprawiedliwości. Panie marszałku, co Pana tak bardzo wzburzyło, o ile chodzi o problem PKS-u, iż potrzebna jest na teraz - w czasie wakacji - nadzwyczajna sesja?


- Panie redaktorze, Szanowni Państwo: przede wszystkim w mojej opinii wzburza mnie potężne kłamstwo, jakie dotyczy PKS Nowa. Jeszcze w czerwcu tego roku pan marszałek Łukasz Prokorem odpowiedział w interpelacji do mnie i do pana radnego Roberta Jabłońskiego, iż nie jest planowana wyprzedaż majątku. A miesiąc później dowiadujemy się, iż ze stron PKS Nowa, iż są planowane do sprzedaży trzy nieruchomości: w Łomży, Wysokim Mazowieckim i w Zambrowie. Wiemy, iż przygotowanie takich nieruchomości w spółce do sprzedaży wymaga wcześniejszych wielu analiz, działań, które należy wykonać, żeby móc taką procedurę w ogóle rozpocząć. Z zestawienia tych dwóch informacji widać
Idź do oryginalnego materiału