Karol Nawrocki odwiedził Pragę, gdzie spotkał się z prezydentem Czech Petrem Pavlem i wygłosił wykład na Uniwersytecie Karola. Zdaniem Karola Polska ma prawo do własnej wizji Unii. Nawrocki w trakcie wykładu powracał kilkakrotnie do koncepcji wprowadzenia zmian w zasadach działania UE i konieczność powrotu do zasad sprzed Traktatu Lizbońskiego, który odebrał mniejszym państwom część praw. Jak widać fakt, iż Traktat Lizboński to dzieło braci Kaczyńskich nie ma dla niego dzisiaj już znaczenia – pisze Andrzej Długosz.
Nawrocki kilkakrotnie zaznaczył, iż jest za obecnością Polski w UE, ale na zasadach jakie były kiedy wstępowaliśmy do UE. interesujące czy Przydacz poinformował Karola, iż Traktat Lizboński nie jest samodzielnym traktatem, który obowiązuje w izolacji, a reformą wcześniejszych traktatów (TUE i TFUE). Po wejściu w życie jest ich częścią. Można oczywiście zmienić zapisy jakie wprowadził. Wymaga to tylko jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich i ratyfikacji zgodnie z ich konstytucjami. Karol, masz sporo do roboty! Ruszaj w tour!
Polska proponuje również zniesienie stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Przewodniczący Rady musi być, jak poprzednio, prezydentem, premierem lub kanclerzem swojego kraju, czyli politykiem posiadającym mandat demokratyczny i własne polityczne zaplecze, a nie urzędnikiem biurokratą, zależnym od poparcia wielkich mocarstw UE – powiedział prezydent.
Sikorki zareagował – Uprzejmie informuję, iż Rada Ministrów nie upoważniła Pana Prezydenta do składania propozycji zmiany traktatów europejskich. Czyli to opinie Karola, nie Polski. Do 2027 Karol może sobie tylko pogadać.
Warto przywołać reakcje czeskich mediów. Portal „Seznam Zpravy” opisuje Nawrockiego jako „przeciwieństwo Pavla”, który postrzega Unię jako „kotwicę” bezpieczeństwa i dobrobytu. Nawrocki zaś podkreśla, iż widzi w Unii zagrożenia dla polskiej tożsamości konserwatywnej, postrzegając ją jako przestrzeń, w której trzeba bronić suwerenności Polski.
Na portalu czeskiego radia Nawrocki został nazwany „prezydentem opozycji”, co niedługo czeka także prezydenta Czech. Autor zauważył, iż Nawrocki jest przedstawicielem tej części sceny politycznej, która „nie opowiada się za większą przyjaźnią z Ukraińcami i Ukrainą”, wskazując tu na kwestię rzezi wołyńskiej.
Petr Pavel prezydent Czech jest generałem armii. Odznaczony w 1993 roku francuskim Krzyżem Waleczność Wojskowej i Legią Honorową. Jako dowódca pokojowej misji UNPROFOR w Chorwacji z trzydziestoma podwładnymi ewakuował 53 francuskich żołnierzy pod obstrzałem z oblężonej bazy Karin ratując im tym samym życie. Karol Nawrocki, dr historii. Obił wielokrotnie mordy kibiców różnych klubów. Skutecznie przejął mieszkanie starszego pana i skłamał w akcie notarialnym.
Pisowska część publiki widzi w Pavlu oficera komunistycznej armii. Cóż, urodził się kiedy się urodził. Ale nie strzelał do swoich obywateli. A taki plutonowy Krasulski, dziś poseł PiS brał udział w tłumieniu protestów w roku 1970 w Trójmieście – podsumowuje Długosz.

10 godzin temu







