Aleksander Miszalski: „”Walczymy o to, żeby chronić Zakrzówek za wszelką cenę”

3 godzin temu

„Walczymy o to, żeby chronić Zakrzówek za wszelką cenę” – mówił dziś podczas sesji Rady Miasta Krakowa prezydent Aleksander Miszalski. Zapewnił, iż – mimo niektórych wpisów radnych w mediach społecznościowych – miasto nie przegrało walki o Zakrzówek. „Ta walka przez cały czas trwa” – podkreślił.

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta prezydent przedstawił aktualny stan spraw administracyjnych i sądowych związanych z użytkiem ekologicznym „Zakrzówek” oraz uchwaloną w zeszłym roku „Zakrzówek – enklawą zachodnią”. Podkreślił, iż mimo różnych opinii pojawiających się w przestrzeni publicznej, miasto przez cały czas prowadzi działania na rzecz ochrony tego obszaru.

Ponad dekadę temu Rada Miasta Krakowa przyjęła plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta, jednak nie zapewniał on pełnej ochrony dla terenów o największej wartości przyrodniczej. Cztery lata później, pod wpływem działań mieszkańców i aktywistów, ustanowiono na tym terenie użytek ekologiczny, co uniemożliwiło zabudowę wielu hektarów przeznaczonych wcześniej na inwestycje mieszkaniowe i usługowe.

– Od początku zdawaliśmy sobie sprawę, iż decyzja o użytku ekologicznym może oznaczać wysokie koszty dla miasta – przyznaje Miszalski. Mimo tego podjęto działania, uznając, iż ochrona przyrody jest wartością nadrzędną.

Do tej pory Kraków zapłacił już 27,5 miliona złotych za wykup blisko 28 hektarów, gdzie w tej chwili znajduje się park i kąpielisko. Grunty te należały wcześniej do spółki Kraków City Park.

Problemem pozostaje jednak fakt, iż deweloperzy przez cały czas dysponują gruntami w obrębie użytku ekologicznego. W związku z tym do miasta wpłynęło 12 wniosków o odszkodowania na łączną kwotę 123 milionów złotych. Urzędnicy odrzucili te roszczenia, co doprowadziło do procesów sądowych. W jednej ze spraw zapadł już nieprawomocny wyrok korzystny dla miasta.

Kluczową kwestią jest spór z firmą Kraków City Park, która domaga się 109 milionów złotych odszkodowania. Jak wyjaśnia Justyna Habrajska, dyrektor Wydziału Skarbu Miasta, proces ten trwa długo ze względu na konieczność tłumaczenia licznych dokumentów.

W styczniu odbyło się pierwsze spotkanie mediacyjne pomiędzy miastem a deweloperem, w trakcie którego obie strony zadeklarowały gotowość do rozmów. Podczas negocjacji pojawiły się trzy możliwe scenariusze rozwiązania sporu. Pierwszym, choć najmniej prawdopodobnym, jest umożliwienie realizacji pierwotnego projektu inwestycyjnego zgodnie z planami dewelopera. Drugą rozważaną opcją jest wymiana gruntów, która pozwoliłaby firmie budowlanej uzyskać inny teren w zamian za rezygnację z inwestycji na Zakrzówku. Trzecia możliwość to wykup działek przez miasto, co oznaczałoby, iż Kraków przejąłby pełną kontrolę nad tym obszarem i zapewnił jego ochronę przed zabudową.

W zeszłym roku miasto podjęło próbę rozszerzenia ochrony Zakrzówka poprzez ustanowienie użytku ekologicznego „Zakrzówek – enklawa zachodnia”. Choć teren ten ma jedynie 1,4 hektara, zdaniem ekspertów jest on równie cenny jak pozostała część obszaru.

Wojewoda małopolski unieważnił jednak uchwałę, uzasadniając swoją decyzję brakiem odpowiedniego uzasadnienia. To umożliwiło jednemu z deweloperów uzyskanie pozwolenia na budowę bloku.

Miasto zaskarżyło decyzję wojewody do sądu administracyjnego, który ostatecznie uchylił jego rozstrzygnięcie. najważniejsze decyzje zapadły w styczniu – pozwolenie na budowę wydano 16 stycznia, a 30 stycznia sąd je unieważnił.

Prezydent Miszalski wyraził nadzieję, iż wojewoda nie złoży skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co pozwoliłoby zakończyć spór na tym etapie. jeżeli jednak do tego dojdzie, miasto ma plan awaryjny – inwestycja wymaga budowy drogi dojazdowej, która przebiega przez teren użytku ekologicznego. Na taki przebieg musi się zgodzić Rada Miasta, co daje szansę na zatrzymanie inwestycji.

Prezydent Krakowa nie ukrywa, iż koszty związane z ochroną Zakrzówka są wysokie i znacząco obciążają budżet miasta. – Wszyscy musimy zdawać sobie sprawę, iż to inwestycja w przyszłość Krakowa – podkreśla.

Miszalski zaznacza, iż temat ochrony Zakrzówka był omawiany od lat i decyzje w tej sprawie nie zapadły nagle. – W 2018 roku podjęto świadomą decyzję o utworzeniu użytku ekologicznego, mając na uwadze potencjalne konsekwencje finansowe. Dziś znamy dokładniejsze koszty – to dziesiątki, a choćby ponad sto milionów złotych. To duże pieniądze, ale miasto jest w stanie je ponieść, bo ochrona tych terenów jest tego warta – wyjaśnia prezydent.

Jego zdaniem, obecne działania pozwoliły ochronić około 95-98% kluczowych terenów Zakrzówka. Pozostałe 1,4 hektara przez cały czas budzi kontrowersje, ale miasto robi wszystko, by objąć je ochroną.

Teraz kluczowa decyzja należy do wojewody małopolskiego. jeżeli nie złoży on skargi kasacyjnej, miasto będzie mogło formalnie uznać sprawę za wygraną i uniknąć zagrożenia zabudową.

Jednocześnie urzędnicy przygotowują się na kolejne wyzwania. – jeżeli użytek ekologiczny zostanie utrzymany, musimy liczyć się z dalszymi wnioskami o odszkodowania – podkreśla Justyna Habrajska. Szacuje się, iż miasto może być zmuszone do zapłaty kolejnych 20 milionów złotych.

Idź do oryginalnego materiału