33 lata na naprawę błędów? Walka o wodę w Powidzkim Parku Krajobrazowym

4 godzin temu

Wschodnia Wielkopolska od lat boryka się z problemem deficytu wody, a jednym z najbardziej dotkniętych obszarów jest Powidzki Park Krajobrazowy. Po dekadach eksploatacji węgla brunatnego, który znacząco wpłynął na lokalne zasoby wodne, nadszedł czas na odbudowę ekosystemu. Jednak, jak wynika z interpelacji posła Tadeusza Tomaszewskiego, zaangażowanie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w te działania budzi wątpliwości.

Dziedzictwo kopalni odkrywkowych

Przez ostatnie 70 lat działalność kopalni odkrywkowych w regionie Powidzkiego Parku Krajobrazowego znacząco wpłynęła na stosunki wodne. Wyrobiska pokopalniane, osuszone jeziora i zniszczone mokradła to tylko niektóre z konsekwencji eksploatacji węgla brunatnego. W 2023 roku zamknięto ostatnią odkrywkę – Jóźwin IIB, co otworzyło drogę do rekultywacji terenów i przywrócenia równowagi hydrologicznej.

Plan odbudowy zasobów wodnych zakładał dwuetapowe działania. W pierwszym etapie miało nastąpić szybsze napełnianie wyrobisk pokopalnianych, takich jak Kazimierz Północ i Jóźwin IIB, co miało umożliwić naturalną infiltrację wód podziemnych i przywrócenie adekwatnego poziomu wód w jeziorach. W drugim etapie planowano przesyłanie wody z wypełnionych zbiorników do zlewni jezior dzięki systemu rurociągów i otwartych cieków.

Wątpliwości co do zaangażowania Wód Polskich

Jednak, jak wskazuje poseł Tomaszewski, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu wycofał się z wcześniejszych ustaleń dotyczących współpracy przy odbudowie zasobów wodnych. Z listy 25 planowanych przedsięwzięć wykreślono wszystkie działania, w których miał uczestniczyć ZE PAK S.A., a także zrezygnowano z napełniania zbiornika Jóźwin IIB.

To działanie niezbędne dla przywrócenia adekwatnego stanu jezior Powidzkiego Parku Krajobrazowego – podkreśla Tomaszewski. Jeziora te są własnością Skarbu Państwa, a ich stan wpływa na cały ekosystem regionu.

Odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury

W odpowiedzi na interpelację posła, Ministerstwo Infrastruktury wyjaśniło, iż Wody Polskie nie kwestionują zasadności działań rekultywacyjnych, ale po szczegółowej analizie 25 zadań stwierdzono, iż nie wszystkie z nich mieszczą się w kompetencjach PGW.

Priorytetem są zadania, które mają wstępną dokumentację i są szczególnie istotne z punktu widzenia poprawy retencji – czytamy w odpowiedzi ministerstwa.

Wśród priorytetowych zadań znalazły się m.in.:

  • Odbudowa zasobów wodnych jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego – szacunkowa wartość: 3,5 mln zł.
  • Poprawa stanu hydrologicznego zlewni rzeki Warcicy – szacunkowa wartość: 3 mln zł.
  • Modernizacja Kanału Ślesińskiego – szacunkowa wartość: 15,5 mln zł.

PGW Wody Polskie zadeklarowało również gotowość do współpracy z samorządowcami w zakresie uzyskiwania decyzji administracyjnych i wsparcia przy realizacji planowanych działań.

Czy woda wróci do Powidzkiego Parku Krajobrazowego?

Mimo deklaracji współpracy, wątpliwości pozostają. Samoczynne napełnianie zbiornika Jóźwin IIB może potrwać choćby 33 lata, co oznacza, iż bez szybkich działań problem deficytu wody w regionie będzie się pogłębiał.

Czy Wody Polskie wrócą do współpracy przy odbudowie zasobów wodnych? – pyta retorycznie poseł Tomaszewski. To pytanie nie tylko o przyszłość Powidzkiego Parku Krajobrazowego, ale także o odpowiedzialność za dziedzictwo przyrodnicze Polski.

Odbudowa zasobów wodnych wschodniej Wielkopolski to wyzwanie, które wymaga współpracy wielu instytucji i zaangażowania środków finansowych. Wody Polskie deklarują chęć działania, ale czy ich plany wystarczą, aby przywrócić równowagę hydrologiczną w regionie? Czas pokaże, czy Powidzki Park Krajobrazowy odzyska swoje dawne piękno, czy też pozostanie symbolem zaniedbań i niewykorzystanych szans.

Jedno jest pewne – woda to życie, a jej brak to problem, który dotyka nas wszystkich.

Idź do oryginalnego materiału