Andrzej Duda długo nie wytrzymał! Jeszcze w piątek ma wylecieć do USA na spotkanie z Donaldem Trumpem. To będzie szybka impreza, bo już 11 listopada prezydent musi być w Polsce. Impreza u Trumpa? Andrzej Duda nie ukrywa swoich ciepłych uczuć do Donalda Trumpa. Nic dziwnego, iż euforycznie zareagował na zwycięstwo pomarańczowego Republikanina w amerykańskich wyborach prezydenckich. Pamiętacie, jak w 2020 roku Duda zwlekał z gratulacjami dla Joego Bidena? Tym razem nie czekał choćby na oficjalne wyniki, gdy tylko przewaga Trumpa wydała się odpowiednio wyraźna, złapał za klawiaturę i wysmażył gratulacje. – Gratulacje, panie prezydencie. Dokonałeś tego! – napisał Duda na platformie X i choćby jego fotka profilowa wydawała się obok tego wpisu szerzej uśmiechnięta. Congratulations, Mr. President @realDonaldTrump! You made it happen! 👏👏👏🇵🇱🤝🇺🇸 — Andrzej Duda (@AndrzejDuda) November 6, 2024 Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Gazeta Wyborcza”, Andrzej Duda nie chce czekać i jeszcze w piątek wyruszy do Stanów Zjednoczonych na spotkanie z prezydentem-elektem. Kancelaria Prezydenta miała dać cynk zaufanym dziennikarzom, by byli gotowi do podróży. „Wyborcza” podpytała o sprawę rzecznika BBN Marcina Skowrona. Ten nie zaprzeczył, iż taka wyprawa ma miejsce, ale o szczegółach mówić nie chciał. Odesłał dziennikarzy do Kancelarii Prezydenta. Co istotne, „Wyborcza” dowiedziała się ze swoich źródeł,